Google Cloud Warszawa ruszyło. Szef Google rozmawiał z Mateuszem Morawieckim

Z pompą wystartowało Google Cloud Warszawa. Z okazji uruchomienia doszło do rozmowy szefa Google, Sundara Pichaia, z Mateuszem Morawieckim.

Google Cloud Warszawa ruszyło. Szef Google rozmawiał z Mateuszem Morawieckim
Adam Bednarek

14.04.2021 | aktual.: 14.04.2021 19:53

Oczywiście start Google Cloud Warszawa nie jest żadnym zaskoczeniem. Już od jakiegoś czasu wiedzieliśmy, że dojdzie do tego 14 kwietnia. Nowością jest opublikowany przez Google film, na którym szef koncernu rozmawia z premierem Polski. Sam dialog jest dość kurtuazyjny, ale akurat trudno było spodziewać się czegoś innego.

Google Cloud Warsaw region launch, April 2021

Uruchomienie warszawskiego Google Cloud oznacza, że trzy niezależne od siebie centra z pełną infrastrukturą obliczeniową będą umożliwiać dostęp do pełnego katalogu usług chmurowych Google. Wśród nich znajdą się między innymi Compute Engine, App Engine, Google Kubernetes Engine, Cloud Bigtable, Cloud Spanner i BigQuery.

  • To, co wspólnie zrobiliśmy, to dopiero początek. Nasi przedsiębiorcy zyskali bezpieczny dostęp do najlepszych na świecie rozwiązań technologicznych udostępnianych im zgodnie z polskim prawem - powiedział Zbigniew Jagiełło z PKO Banku Polskiego.

Uruchomienie nowego regionu Google Cloud Warszawa zapowiedziano we wrześniu 2019 roku. Doszło do tego dzięki wspólnej inicjatywie Operatora Chmury Krajowej (OCHK) oraz Google Cloud.

Nie wszystkim jednak współpraca z Google się podoba. Adrian Zandberg, który od dawna apeluje do rządu o wprowadzenie podatku cyfrowego, skomentował start Cloud Warszawa na swoim facebookowym profilu:

Ustawa o podatku cyfrowym od pół roku nie może doczekać się w Sejmie na nadanie numeru druku. Każdego dnia budżet traci duże pieniądze. Tymczasem panu premierowi Morawieckiemu pozwolono nakręcić filmik reklamowy z prezesem Google. Podobno dziś premiera. Kosztowny ten filmik.

Z punktu widzenia obywatela nie można odmówić politykowi racji. Z szacunków wynikało, że podatek cyfrowy - który opłacany byłby oczywiście nie tylko przez Google - mógłby przynieść do budżetu nawet 2 mld zł rocznie.

Programy

Zobacz więcej
Zobacz także
Komentarze (81)