Google przyda się jako przewodnik turystyczny, ale tylko Amerykanom

Niestety dostępność jest jak na razie ograniczona do USA. Aby skorzystać z Destiantions, wystarczy wpisać w wyszukiwarkę konkretnego miasta lub całego kontynentu, a następnie uzupełnić zapytanie o frazę „vacation” lub „destination”. Wówczas wyświetlona zostanie lista miejsc, które warto odwiedzić wraz ze zdjęciami, opisami zabytków czy nawet sugerowanymi wycieczkami tematycznymi. Dostępne są także ceny noclegu i przelotu do miejsca docelowego z lokalizacji, gdzie przebywa użytkownik.

Dodatkowym atutem jest możliwość spersonalizowania wyników poprzez kryteria dotyczące planowej podróży. Użytkownik może zatem nie tylko wybrać okres podróży, ale także liczbę osób oraz kwotę, jaką chce poświęcić. Wówczas zarówno wyniki, jak i dodatkowe informacje, zostaną zawężone zgodnie z kryteriami.

Aktualnie Destinations nie jest dostępne poza USA, nie wiadomo także kiedy można jej się spodziewać. Niemniej już dziś warto się przyjrzeć oferowanym funkcjom: jeśli nie ze względu na ich zastosowanie, to w związku z wpływem na różnego rodzaju serwisy, które dotychczas były pomocne w planowaniu podróży, a które wkrótce mogą przestać być potrzebne.

Trzeba przyznać, że całość prezentuje się jako przydatne narzędzie, z którego beneifty będą czerpały nie tylko firmy (trudno bowiem nie zakładać, że informacje są prezentowane w wyniku partnerstwa z reklamodawcami), ale także użytkownicy. Pozostaje żywić nadzieję, że tego typu proste w obsłudze ale całkiem zaawansowane narzędzie zintegrowane z usługą, z której korzystają codziennie miliony, wkrótce zostanie przez Google udostępnione szerszemu gronu użytkowników.