Groźne oszustwo. Nie pomoże nawet notariusz

W 2021 r. Sąd Apelacyjny w Katowicach wydał wyrok w sprawie notariusza, który dokonał wpisu do księgi wieczystej na podstawie sfałszowanego dowodu. Ta sprawa, mimo że dotyczy wydarzeń sprzed kilku lat, jest warta przypomnienia, ponieważ ukazuje mechanizm niezwykle niebezpiecznego oszustwa. Rodzi też pytanie, czy istnieje możliwość obrony przed takim działaniem?

dowód osobisty
dowód osobisty
Źródło zdjęć: © WP
Adam Gaafar

Na łamach portalu dobreprogramy.pl opisywaliśmy swego czasu historię mężczyzny, który próbował nabyć nieruchomość od pewnej spółki. W biurze notarialnym pojawiła się osoba podająca się za prezesa tej firmy. Posługiwała się ona dowodem tożsamości, który notariusz uznał za autentyczny. Po otrzymaniu kwoty 150 tys. zł, w tym 20 tys. zł zaliczki, transakcja została sfinalizowana. Warto zwrócić uwagę, że podpis na dokumencie był nieczytelny, ale zgodny z tym, który widniał na dowodzie.

Oszustwo szybko wyszło na jaw. Prawdziwy prezes firmy, przeglądając księgi wieczyste, zauważył, że nieruchomość została sprzedana bez jego wiedzy i zgody. W wyniku powództwa zainicjowanego przez spółkę, wpis został wykreślony, a notariusz złożyła zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

SięKlika #22: GTA VI nadchodzi, Czego szukaliśmy w Google w 2023 roku?, Koniec kodów QR w Rosji

Niebezpieczne oszustwo

Główny poszkodowany, czyli osoba, która miała nabyć nieruchomość, postanowiła pociągnąć do odpowiedzialności notariusza. Żądał on 150 tys. zł odszkodowania, jednak zarówno sąd pierwszej, jak i drugiej instancji oddaliły te roszczenia. Sądy uznały, że notariusz, dokonując sprawdzenia dowodu, spełnił obowiązek zachowania szczególnej staranności, a nie można od niego wymagać specjalistycznej wiedzy w zakresie rozpoznawania fałszywych dokumentów i podpisów.

Jak zauważa Sekurak, oszust, posiadając fałszywy dowód osobisty, może sprzedać cudze mieszkanie, a prawowity właściciel będzie musiał rozwiązać tę skomplikowaną sytuację. Do niedawna w Polsce produkcja takich dokumentów, zwanych eufemistycznie "kolekcjonerskimi", była całkowicie legalna.

Czy można się ochronić przed takim oszustwem?

Sytuacja uległa zmianie kilka lat temu, kiedy prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę, która zakazuje produkowania, sprzedawania i przechowywania dowodów osobistych dla kolekcjonerów w celu ich sprzedaży. Ustawa weszła w życie w 2019 r., ale fałszywe dowody tożsamości nadal można łatwo nabyć w Internecie, podając dowolne dane, w tym te uzyskane z różnych wycieków informacji. W obliczu orzecznictwa sądowego, konsekwencje takiego działania są łatwe do przewidzenia.

Nasza rada jest prosta: pilnujcie swoich danych, a już zwłaszcza nie wysyłajcie jak popadnie skanów dowodu osobistego czy prawa jazdy. Numer PESEL, nazwisko, a nawet zdjęcie paszportowe to informacje wymagające najwyższej prywatności. Sprawdzajcie też regularnie, czy przypadkiem nie padliście ofiarą jakiegoś wycieku, w czym pomocna może być m.in. baza danych Have I Been Pwned.

Jesteś świadkiem próby oszustwa?Poinformuj nas o tym zdarzeniu!

Programy

Zobacz więcej
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (113)