Intel działa za kulisami. Pierwsze próbki Raptor Lake w testach
Zaledwie miesiąc temu zadebiutowały bardzo dobrze sprawujące się procesory Intela z serii Alder Lake. Tymczasem za kulisami firma intensywnie pracuje już nad ich następcą.
Niedawno informowaliśmy o tym, że układy znane aktualnie jako Raptor Lake zachowają wsparcie dla standardu DDR4. Tym razem znany z przecieków sprzętowych użytkownik Twittera o nicku KOMACHI_ENSAKA znalazł coś, co wygląda jak pierwszy benchmark wczesnej próbki inżynieryjnej układu Raptor Lake.
Test przeprowadzono w benchmarku Crossmark, który określił procesor jako Genuine Intel 0000. Z tego względu dokładna nazwa układu pozostaje nieznana. Oprogramowanie wskazało, że zastosowany CPU charakteryzuje się 24 rdzeniami z obsługą 32 wątków.
Warto jednak wziąć pod uwagę, że przed premierą procesorów Intela z serii Alder Lake oprogramowanie nieraz błędnie podawało konfigurację rdzeni architektury hybrydowej.
Aktualnie najmocniejszy w hierarchii układów z serii Alder Lake Core i9-12900K jest jednostką wyposażoną w 8 rdzeni P-core wspierających wielowątkowość oraz 8 energooszczędnych rdzeni E-core pozbawionych obsługi dodatkowych wątków. Wygląda więc na to, że przetestowana jednostka będzie się składać z 8 rdzeni P-core połączonych z 16 rdzeniami E-core.
Plotki wspomniały o możliwości dodawania przez Intela kolejnych klastrów rdzeni E-core. Ze względu ich powierzchnię byłoby to dużo łatwiejsze zadanie niż dodawanie większych bloków rdzeni P-core.
Niestety, jak donosi portal tomshardware.com, wpis zniknął z bazy danych benchmarku Crossmark. Redakcja zdołała jednak porównać zdobyte rezultaty z wynikiem Core i9-12900K sparowanego z modułami pamięci DDR5 pracującymi z częstotliwością 4800 MHz wziętym z hothardware.com.
Z porównania wynika, że Core i9-12900K zapewnił do 49,3 proc. wyższą wydajność niż tajemniczy procesor Raptor Lake. Nawet Ryzen 9 5950X przewyższał Raptor Lake'a o 6,5 proc., co jest trochę zawstydzające dla Intela. Weźmy jednak pod uwagę, że to bardzo wczesna próbka inżynieryjna, która może działać z niskim taktowaniem lub być pozbawiona trybu turbo.
Z pewnością za kilka miesięcy zaczną pojawiać się przecieki, które przyniosą więcej rzetelnych danych a wraz z nimi zobaczymy wyższą wydajność. Warto też zaznaczyć, że procesory z serii Raptor Lake prawdopodobnie będą fizycznie kompatybilne z najnowszą podstawką LGA 1700.