Internetowe oszustwo "na cudowny krem". Zamiast zmarszczek znikają pieniądze z konta

Eksperci bezpieczeństwa z firmy Eset ostrzegają przed fałszywymi kampaniami reklamowymi w sieci, w ramach których opisywane są zalety "cudownego kemu" do twarzy. Kosmetyk reklamowany pod nazwą Nulavance po pierwsze nie istnieje, a po drugie – rzekomy formularz do jego zamówienia to tylko narzędzie w rękach oszustów. Przez nieostrożność można stracić pieniądze.

To nie jest warta uwagi kampania, fot. materiały prasowe Dagma
To nie jest warta uwagi kampania, fot. materiały prasowe Dagma
Oskar Ziomek

Jak alarmują badacze, oferta z rzekomym cudownym kremem trafia do odbiorców głównie za pośrednictwem poczty e-mail. Kliknięcie na zdjęciu przenosi na spreparowaną stronę z formularzem, gdzie w pierwszym kroku użytkownik proszony jest o podanie szeregu danych teleadresowych, a w drugim kompletnych danych karty płatniczej. To proszenie się o kłopoty; twórcy strony chcą pozyskać te dane tylko po to, by podjąć próbę kradzieży pieniędzy z konta ofiary.

Ostatni krok (by przekazać oszustom dane do swojej karty i dostęp do pieniędzy), fot. materiały prasowe Dagma.
Ostatni krok (by przekazać oszustom dane do swojej karty i dostęp do pieniędzy), fot. materiały prasowe Dagma.

"To ewidentne oszustwo. Grafika z kampanii spamowej prowadzi do strony internetowej, która wyłudza dane teleadresowe oraz dane karty płatniczej" – mówi Kamil Sadkowski, starszy analityk zagrożeń w ESET. "W sieci próżno także szukać jakiegokolwiek fizycznego adresu dystrybutora kremu. Jakość materiałów pozostawia wiele do życzenia (...) W sieci można także znaleźć dowody na to, że oszuści wykorzystują podobny mechanizm także w innych krajach" – dodaje.

Nie należy się przy tym dziwić, jeśli wiadomość z rzekomą ofertą kremu trafi do osoby dotychczas niezainteresowanej podobnymi specyfikami. Przygotowując swoje kampanie, oszuści wykorzystują bazy adresów e-mail, które wcześniej trafiły do sieci i są dostępne na czarnym rynku po mniejszych lub większych wyciekach. Z perspektywy cyberprzestępców nie ma większego znaczenia, czy wiadomość trafi wyłącznie do osób potencjalnie zainteresowanych – ważne, by przynajmniej część z nich uwierzyła w wiadomość i postąpiła według instrukcji w niej zawartych.

Osoby, które nie rozpoznały podobnego oszustwa i nieświadomie przekazały swoje dane przestępcom, powinny w pierwszej kolejności skontaktować się ze swoim bankiem i zastrzec kartę, a w razie potrzeby wyjaśnić niezamierzone transakcje, jeśli takie zdążyły zostać wykonane przez osoby trzecie. Na przyszłość warto też pamiętać, by być bardziej czujnym podczas przeglądania poczty i nie reagować na podobne, mało wiarygodne propozycje zakupu "cudownych" specyfików.

Programy

Zobacz więcej

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (10)