Internetowe sądy od jutra dostępne dla wszystkich
Proces informatyzacji naszego kraju systematycznie idzie do przodu. W wielu polskich miastach funkcjonują już e-urzędy, a od 1 stycznia 2010 dołączą do nich e-sądy.
31.12.2009 | aktual.: 01.01.2010 10:33
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Elektroniczne postępowanie upominawcze (e-Sąd) utworzone zostało na bazie nowelizacji ustawy Kodeks Postępowania Cywilnego z dnia 9 stycznia 2009. Internetowe sądy mają z założenia odciążyć tradycyjne jednostki wymiaru sprawiedliwości zajmujące się prostymi sprawami, w których nie ma potrzeby przeprowadzania postępowania dowodowego. Komunikacja między sądem elektronicznym a powodem (osobą wnoszącą pozew) ma się odbywać wyłącznie na drodze elektronicznej, zaś tradycyjna korespondencja zostanie wykorzystana wyłącznie do komunikacji sądu z pozwanym. Co ważne, wszelka dokumentacja - w tym wydane orzeczenia - ma być przechowywana wyłącznie w formie elektronicznej. Jak podało Ministerstwo Sprawiedliwości, wszystko to pozwoli znacznie obniżyć koszta sądowe, uprościć do niezbędnego minimum proces złożenia i opłacenia pozwu oraz skrócić czas oczekiwania na wyrok.
Wprowadzane przez nas elektroniczne postępowanie upominawcze, czyli e-sąd, to uproszczenie i przyspieszenie procesu, obniżenie kosztów postępowania, skrócenie czasu wydania nakazu, czyli wszystko to, na co do tej pory narzekały osoby, którym na sali sądowej przyszło rozwiązywać swoje sprawy z np. dłużnikami - powiedział Minister Sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski. Jak wynika z wyliczeń ministerialnych urzędników, elektroniczne sądy przyniosą naszemu budżetowi duże oszczędności - przy 400 tys. spraw rocznie w państwowej kasie ma zostać około 15 mln zł z 21,4 mln wydawanych obecnie na obsługę tego typu spraw.