iOS 11 – dostępny niemal od miesiąca, ale wciąż nie przekroczył 50%
Mobilny system operacyjny Apple zawsze słynął ze szybkiej adaptacji nowych wersji – iOS 10 w ciągu nieznacznie ponad dwóch tygodni znalazł się na połowie urządzeń. Wynik ten jest nieosiągalny dla Androida, nieosiągalny nawet po roku od wydania aktualizacji. Sprawność wprowadzania nowego iOS-a jednak wyhamowała wraz z premierą wersji 11.
13.10.2017 18:20
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
iOS 11 został udostępniony nie tylko na nowe mobilne urządzenia Apple, trafił nawet na iPhone’a 5s, który w sprzedaży pojawił się w 2013 roku. W związku z tym do aktualizacji mają dostęp niemal wszyscy właściciele sprzętu z logo nadgryzionego jabłka. Mimo tego coś jednak poszło nie tak.
Według danych opublikowanych przez Mixpanel, iOS 10 i 11 mają obecnie bardzo zbliżone udziały na rynku. Starsza wersja zainstalowana jest na 45,62% urządzeń, nowa trafiła na 46,87%. Oczywiście wynik osiągnięty przez iOS-a 11 może wydawać się bardzo dobrym, zwłaszcza dla osób przyzwyczajonych dla aktualizacji Androida. Tak naprawdę jednak proces adaptacji jest zauważalnie wolniejszy niż miało to miejsce w przypadku iOS-a 10. Dodajmy, że od premiery minęło 24 dni, iOS 10 po 16 dniach przekroczył 50%, a ponadto proces wzrostu udziałów iOS 11 już znacząco wyhamował.
Wolniejsze przyjęcie nowego iOS-a spowodowane jest przez kilka czynników. Po pierwsze, iOS 11 z pewnością nie jest najlepszym wydaniem, zawiera sporo błędów, a dodatkowo pojawiają się skargi o krótkiej pracy na akumulatorze. Po drugie, wcześniej jedną z sił napędowych były nowe modele iPhone’a, a obecnie iPhone 8 i 8 Plus sprzedażowym hitem nie są – większość klientów Apple czeka na iPhone’a X.
Odczuwalny skok udziałów iOS-a 11 zobaczymy więc dopiero w listopadzie, gdy w sprzedaży pojawi się jubileuszowy iPhone X. Kolejny wzrost powinien nastąpić po wyeliminowaniu przez Apple największych niedociągnięć zgłaszanych od dnia premiery nowego iOS-a.