"Jesteśmy za mali". Giganci sprzeciwiają się unijnym regulacjom

Amerykańscy giganci technologiczni sprzeciwiają się unijnym regulacjom. Apple i Microsoft przekonują, że ich aplikacje są "za małe", by klasyfikować je jako "strażników" (ang. "gatekeepers") w ramach aktu o rynkach cyfrowych.

Apple i Microsoft
Apple i Microsoft
Źródło zdjęć: © Adobe Stock
Wojciech Kulik

06.09.2023 10:15

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

W ramach Aktu o rynkach cyfrowych (Digital Markets Act) przedstawiciele Unii Europejskiej wprowadzają instytucję tzw. strażników. Określa się tak gigantów technologicznych, którzy ze względu na swoje rozmiary mogą utrudniać lub wręcz uniemożliwiać konkurencyjność na rynku. W związku z tym nowe prawo zobowiązywać ma tych "strażników" do udostępniania swoich usług innym przedsiębiorstwom i programistom.

Takie udostępnienie może sprawić na przykład, że jedne aplikacje mogą być w pełni i bezpośrednio zintegrowane z innymi. Za przykład można wziąć WhatsAppa zintegrowanego z iMessage firmy Apple. I nie jest to przykład przypadkowy.

Apple i Microsoft mówią "nie" Unii Europejskiej

Apple twierdzi bowiem, że iMessage jest za mały do klasyfikacji jako "strażnik". Nie byłoby to może tak zaskakujące, gdyby nie fakt, że aplikacja na całym świecie ma ponad 1 mld użytkowników. Wprawdzie gigant od paru lat nie podaje statystyk, ale wynikałoby z tego, że popularność komunikatora na Starym Kontynencie nie należy do szczególnie dużych.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Sprzeciw wobec bycia "strażnikiem" wysunął także Microsoft w kwestii swojej wyszukiwarki Bing. Podkreśla, że jej udział w rynku wynosi zaledwie 3 proc., a dalsza kontrola prawna mogłaby postawić ją w bardzo niekorzystnym położeniu. Choć w tym przypadku liczby są dość wyraźne, sytuacji Microsoftu na pewno nie poprawia fakt, że wielokrotnie już pojawiały się oskarżenia o działania monopolistyczne.

Walka z monopolem w świecie technologii

Tymczasem o walkę z monopolem gigantów ma tutaj chodzić. Akt o rynkach cyfrowych stworzyć ma warunki sprzyjające konkurowaniu podmiotów i zapewnianiu konsumentom szerszego wyboru. Zgodnie z zapisami, "strażnikami" mają być platformy spełniające określone kryteria, takie jak roczny obrót przekraczający 7,5 mld euro, kapitalizacja powyżej 75 mld euro i liczba aktywnych użytkowników w UE na poziomie co najmniej 45 mln miesięcznie.

Poza instytucją "strażników" Akt o rynkach cyfrowych wpłynie również na sposób dystrybucji aplikacji (oficjalny sklep producenta nie może być jedynym źródłem oprogramowania). Unijne regulacje zobowiązują także producentów do umożliwienia swobodnego odinstalowania preinstalowanych aplikacji na urządzeniach.

Wojciech Kulik, dziennikarz dobreprogramy.pl

Programy

Zobacz więcej
oprogramowanieinternetapple
Komentarze (44)