Kolejne problemy Google Books, tym razem w Chinach
Plany firmy Google dotyczące zdigitalizowania światowego księgozbioru spotykają się z kolejnymi protestami. Tym razem pomysł na przenoszenie książek do Internetu nie spodobał się pewnej chińskiej autorce. Proces rozpocznie się już jutro w Pekinie.
28.12.2009 | aktual.: 29.12.2009 13:02
Twórcą pozwu jest Mian Mian, pisarka w Polsce znana dzięki książce "Cukiereczki". Autorka skandalizującego dzieła "Acid lover" ("Toksyczny kochanek"), w którym opisuje seksualne życie marginesu społecznego, jest oburzona, że fragmenty jej powieści znalazły się w Google Books. Mian domaga się 61 tysięcy jenów (około 27 tys. zł.) rekompensaty za poniesione straty. Jest to pierwszy pozew przeciwko Google jaki trafi do chińskiego sądu.
Problemy z projektem przenoszenia książek do Internetu zaczęły się już w 2005 roku, to jest rok od uruchomiania usługi. Google był oskarżany o łamanie praw autorskich (m.in. przez Microsoft), a także pozywany do sądu przez amerykańskich i europejskich wydawców. W większości przypadków firmie udało się doprowadzić do ugody - zobaczymy, jakie kroki podejmie sąd w Chinach.