Konta antyszczepionkowców to kanały rosyjskiej propagandy
Większość internetowych kont zrzeszających przeciwników szczepień jest obecnie wykorzystywana jako kanały propagandy płynącej z Rosji - wynika z badań dotyczących fałszywych informacji w sieci. Co ciekawe, treści są oryginalne, ale powielają ten sam przekaz.
24.04.2022 09:11
O szczegółach informuje serwis wirtualnemedia.pl, powołując się na ostrzeżenie firmy Demagog. Jak wynika z analizy specjalistów od fake newsów, w ostatnich miesiącach większość kont antyszczepionkowych działających w "polskim internecie" i mediach społecznościowych (a w praktyce - na Facebooku) zmieniła przekaz i w praktyce stała się kanałem informacyjnym szerzącym propagandę Kremla. Wpisy są oryginalne, ale powtarzają te same idee.
Wraz z rozwojem konfliktu na terenie Ukrainy, treści przedstawiane w propagandowych publikacjach w internecie sukcesywnie się zmieniały. Z początku sugerowano, że atak Rosji to wymysł mediów i odwracanie uwagi od ważniejszych tematów. Później, że materiały z inwazji są niewiarygodne. Specjaliści sugerują, że niezależnie od treści, takie wpisy mogą niestety zostać wykorzystane politycznie - by zdobyć elektorat w niemałych przecież grupach antyszczepionkowców w mediach społecznościowych.
Facebook i konta antyszczepionkowe to oczywiście tylko jeden z wielu kanałów dezinformacji. Rosyjska propaganda trafia do przestrzeni publicznej także za pośrednictwem YouTube'a czy Twittera, a rozmach działań jest ogromny. Przykładem mogą być opisywane przez nas fałszywe konta w mediach społecznościowych, do stworzenia których wykorzystano algorytm generujący wizerunki ludzi. Te "osoby" były w przestrzeni internetowej uznawane za autentyczne, w praktyce szerząc prorosyjskie idee.
Oskar Ziomek, redaktor prowadzący dobreprogramy.pl