Ksiądz nie chce Internetu od Lucyfera. Apeluje o zmianę nazwy Wi‑Fi
Gdzie leży granica żartów i dobrego smaku? Sąsiedzi jednego z kościołów w Magdalence nietypowo nazwali SSID Wi-Fi swojego domowego routera. Księża i parafianie są oburzeni, chcieliby zmiany nazwy.
25.12.2019 09:49
Podłącz się do Lucyfera
Odbieranie sygnału Wi-Fi z sieci Lucyfer to niewątpliwie żart. Sygnał jest dostępny też na sąsiedniej posesji, na której mieszczą się budynki Parafii Świętej Marii Magdaleny. Jeden z użytkowników Twittera opublikował list, który zaadresowali księża wspominanej parafii do dowcipnych sąsiadów.
Jak można przeczytać, sprawa była już poruszana przez jednego z parafian. Mimo rozmowy, rodzina, która używa Lucyfera nie zmieniła nazwy rozgłoszeniowej sieci Wi-Fi. Księża oferują nawet bezpłatną pomoc techniczną, jeśli właściciele urządzenia nie potrafią sami przeprowadzić procedury – dla nas to proste, ale domownicy niekoniecznie muszą być czytelnikami portalu technologicznego.
Na szczęście proboszcz nie napisał żądania zmiany nazwy tylko po prostu zwrócił się o zmianę. To tylko przejaw humoru, ale nawet jeśli obraził czy zaniepokoił część wiernych i księży, to można co najwyżej prosić. Chodzi o nazwę sieci Wi-Fi w domowym routerze, a nie opinie wygłaszane na forum publicznym czy w szeroko dostępnych miejscach w sieci.
To tylko nazwa Wi-Fi
Choć dla niektórych sygnał WiFi, jako że przechodzi ściany i dostępny jest poza posesją właścicieli, mógłby być rozumiany inaczej niż kwestia czysto prywatna. Ale to już tylko nadinterpretacja. Przecież nie ogradzamy działek dźwiękoszczelnym i nieprzezroczystym płotem o wysokości 20 metrów, a z innymi kwestiami nie ma problemów.
Niemniej to już kwestia osobista, czy na tym etapie żart stracił oblicze dobrego smaku. Można zrozumieć stanowisku obu stron. A może księża w odpowiedzi powinni pomajstrować przy swoim Wi-Fi? Zmieniając je np. na egzorcystę czy łowcę demonów? Podobnego zdania są inni internauci. Nie brak już kolejnych żartów odnoszących się do kontrnazw czy zagłuszania Wi-Fi mocniejszą siecią z kościoła na tym samym kanale. Ciekawe tylko, czy użyty do żartu router jest z linii Cerberus polskiej nieistniejącej już marki Pentagram?