Laptopy dla uczniów. Ustawa nie jest precyzyjna

Uczniowie i nauczyciele już niebawem otrzymają laptopy, które ułatwią proces edukacji i nauki, ale ustawa z tym związana nie jest dostatecznie precyzyjna we wszystkich kwestiach - sygnalizuje Rzeczpospolita. Okazuje się, że w dokumencie nie sprecyzowano m.in. kwestii odpowiedzialności rodzica.

Minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek (P) i minister cyfryzacji Janusz Cieszyński (L)
Minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek (P) i minister cyfryzacji Janusz Cieszyński (L)
Źródło zdjęć: © PAP | PAP/Piotr Nowak
Oskar Ziomek

25.08.2023 14:10

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Rzeczpospolita zwraca uwagę, że w ustawie dotyczącej laptopów dla uczniów i nauczycieli nie doprecyzowano części kluczowych kwestii związanych z logistyką całego przedsięwzięcia. Największe wątpliwości ma budzić między innymi fakt niedoprecyzowania odpowiedzialności karnej rodzica w przypadku zgubienia sprzętu lub wcześniejszej sprzedaży - co teoretycznie jest zabronione przez okres pierwszych 5 lat od otrzymania urządzenia przez dziecko.

Dodatkowo nie jest jasne, co stanie się, gdy laptop dla ucznia zostanie uszkodzony po okresie 36-miesięcznej gwarancji lub gdy zostanie skradziony. RP zwróciła się z takimi pytaniami do ministerstwa, ale nie otrzymała odpowiedzi. Temat jest intrygujący, zważywszy, że części rodziców może nie być stać na pokrycie kosztów naprawy lub zakupu nowego sprzętu po okresie gwarancji - o ile resort zakłada, że w ten sposób miałyby być rozwiązywane wszelkie problemy z laptopami po okresie 36 miesięcy.

"Umowa jest bardzo lakoniczna. Nie precyzuje, co będzie się działo, jeżeli sprzęt ulegnie uszkodzeniu lub zostanie uczniowi ukradziony. Czy w takim przypadku koszt naprawy sprzętu poniosą rodzice, organ prowadzący, a może rząd? Czy uczeń będzie miał szansę dostać nowy laptop? Umowa tego nie określa. Wygląda na to, że rządzącym chodzi jedynie o efekt propagandowy, a nie o to, aby uczniowie przez pięć lat naprawdę z tego sprzętu korzystali" - komentuje cytowana przez Rzeczpospolitą Krystyna Szumilas, posłanka KO, była minister edukacji.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Do przetargu na laptopy dla czwartoklasistów zakwalifikowały się firmy, które zaproponowały łącznie 6 modeli: HP ProBook 440 G9, Dell Latitude 3540, ASUS ExpertBook B1502CBA, Acer TravelMate P215-54, Lenovo V15 G3 IAP CTO oraz Acer TravelMate P214-54. Komputer dla ucznia będzie posiadać system operacyjny, a także preinstalowany pakiet biurowy, zaś obudowa urządzenia będzie odpowiednio oznaczona.

Oskar Ziomek, redaktor prowadzący dobreprogramy.pl

Programy

Zobacz więcej
Komentarze (53)