LinkedIn też chce mieć opcje z Clubhouse'a
Chciałoby się powiedzieć – ile można, ale to i tak nie zmieni faktu, że kolejna firma chce mieć swój własny odpowiednik Clubhouse’a. Po Facebooku i Twitterze przyszedł czas na popularną platformę LinkedIn, która z założenia miała być miejscem nastawionym na życie zawodowe. Pytanie czy tego rodzaju usługa jest faktycznie potrzebna w kontaktach ze współpracownikami i klientami.
31.03.2021 | aktual.: 06.03.2024 21:48
Jak donosi Techcrunch, LinkedIn jest już niemalże w fazie betatestów nowej funkcjonalności. Rzeczniczka platformy twierdzi, że sieć społecznościowa obserwuje niemalże 50-procentowy wzrost liczby rozmów na LinkedIn. Potwierdziła ona, że firma pracuje nad funkcją rozmów audio z innymi użytkownikami portalu.
Obecnie LinkedIn skupia się na testach, które mają pozwolić stworzyć w przyszłości wyjątkowe wrażenia dźwiękowe powiązane z tożsamością zawodową użytkownika, zgodnie ze słowami rzeczniczki platformy. Ciężko sobie wyobrazić jak konkretnie profil użytkownika i wykonywany zawód miałby wpływać na doświadczenia audio, ale miejmy nadzieję, że nie jest to tylko korpomowa, która przykrywa fakt, że platforma probuje po prostu skopiować funkcjonalność Clubhouse.
Cała sytuacja z kopiowaniem funkcjonalności Clubhouse’a przez wiele firm jest dosyć niepokojąca. Można odnieść wrażenie, że sieci społecznościowe mają niewiele pomysłów na to co mogłyby nowego zaoferować swoim użytkownikom i z tego powodu uciekają się do kopiowania każdego udanego rozwiązania innej firmy.
Może warto by było, by sieci społecznościowe spróbowały wymyślić inne, własne funkcjonalności, Dałoby to poczucie, że użytkownik ma styczność z ciekawym serwisem społecznościowym, który stara się go przyciągnąć do siebie nowymi funkcjami, a nie tylko wymyśla jak na nim zarobić.