Linux jak Windows 10. Linuxfx może połączyć fanów obydwu systemów
Linux może wyglądać jak Windows 10, a tym samym stać się środowiskiem idealnym dla osób, które cenią obydwa systemy za różne ich cechy lub planują przejście z "okienek" na Linuksa, ale nie chcą przechodzić terapii szokowej. Jak zwraca uwagę Softpedia, taką propozycją jest Linuxfx, który od strony wizualnej bardziej przypomina "dziesiątkę", niż Linuksa Ubuntu 20.04, na którym bazuje.
13.07.2020 | aktual.: 13.07.2020 17:40
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Choć pewne różnice są oczywiście widoczne, niewprawne oko może w pierwszej chwili uznać, że ma do czynienia z Windowsem 10 – szczególnie, że w Linuxfx nie zabrakło nawet typowego dla systemu Microsoftu przycisku Start z logo Windows, co zapewne może z czasem obudzić ciekawość producenta "dziesiątki". Pomijając ten element, w Linuxfx można także znaleźć analogiczny układ menu i podobne ikony do tych, które na co dzień widują użytkownicy Windows 10.
Dzięki temu Linuxfx od początku może się wydawać "znajomy" użytkownikom, którzy w Linuksie stawiają swoje pierwsze kroki. Na tej samej zasadzie może podobać się osobom zaznajomionym z Linuksem, którym odpowiada estetyka systemu Microsoftu. W skrócie – jest to ciekawe połączenie cech Linuksa i Windowsa 10, które bez wątpienia może znaleźć swoje grono fanów.
Zmiana wyglądu objęła także zestaw typowych aplikacji. LibreOffice udaje więc wizualnie programy z pakietu Microsoft 365. Na starcie dostępne są także inne aplikacje, które są często wykorzystywane przez użytkowników Windows 10 – wśród nich Skype oraz Microsoft Teams.