Logowanie do Windowsa 10 jak autoryzacja przelewu – hasło stanie się zbędne
Wkrótce Microsoft zaoferuje nową metodę logowania do systemu Windows 10 (konta Microsoft), tym razem bez użycia hasła czy PIN-u, ani jakiejkolwiek innej informacji przechowywanej w bazie danych, jak parametry biometryczne. Otóż do konta Microsoft zalogujemy się poprzez jednorazowy kod SMS, w sposób podobny do autoryzacji przelewu bankowego.
22.12.2018 06:00
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Taka opcja trafiła właśnie do użytkowników Windowsa 10 Home, biorących udział w Insider Program, co nakazuje sądzić, że na szerszą skalę zobaczymy ją już w marcowej aktualizacji 1903.
Obecnie „dziesiątka” umożliwia kilka metod logowania, ale każda z nich w mniejszym lub większym stopniu polega na wykorzystaniu hasła do konta Microsoft. Nawet jeśli zdecydujemy się korzystać na przykład z rozpoznawania twarzy w systemie Windows Hello lub czytnika linii papilarnych, to logowanie hasłem lub PIN-em pozostaje obligatoryjnie w roli alternatywy.
Chyba że ktoś postanowi całkowicie wyłączyć logowanie za pomocą hasła, wybierając zapamiętanie go lub niezabezpieczone konto lokalne. To jednak, patrząc pod kątem bezpieczeństwa danych, nie stanowi – delikatnie mówiąc – najbardziej trafionego pomysłu.
Microsoft chce umożliwić całkowite porzucenie hasła wszystkim tym, którzy z jakiegoś powodu nie chcą z niego korzystać, ale nie chcą też pozostawiać otwartego dostępu do komputera. Konto będzie mogło zostać przypisane do numeru telefonu. I to na ten numer, przy każdej próbie logowania, przyjdzie kod autoryzacyjny do przepisania. W tej chwili tego rodzaju konto można utworzyć jedynie z poziomu wybranych aplikacji, na przykład Worda, ale docelowo oczywiście taka możliwość powinna pojawić się u przedsiębiorstwa z Redmond wszędzie. (Może nawet na Xboksie).
Co zrozumiałe, niczym każdy inny pomysł, zaproponowane rozwiązanie ma zarówno zalety, jak i wady. Zaletą jest z całą pewnością brak stałego hasła, przechowywanego w bazie danych, które relatywnie łatwo można utracić. Wadą – przywiązanie do internetu i telefonu. Wystarczy zgubić smartfon, a komputer pozostanie niedostępny do momentu wykonania duplikatu karty SIM, nie wspominając już o bardziej codziennej sytuacji, a mianowicie utracie sygnału sieciowego.