Napster — rewolucja, która zmieniła punkt widzenia
Pierwsza rewolucja następuje, gdy zmieniasz punkt widzenia, dostrzegasz, że można na coś spojrzeć w nieznany dotąd sposób
[image=gr]
Sposób w jaki postrzegano muzykę w latach 90 s był zupełnie inny od tego w jaki robimy to teraz. W tamtych czasach internet dopiero raczkował i zwykli ludzie postrzegali go jako ciekawostkę, nie jako coś oczywistego a już na pewno nie jako sposób na pozyskiwanie muzyki. Oczywiście w czasach przed naspterem format mp3 był już znany, ale dopiero raczkował, a wiedzieli o nim i używali nieliczni obyci z komputerami geekowie. Zwyczajny entuzjasta muzyki miał do wyboru nie wiele opcji poszerzania muzycznych horyzontów, a mianowicie mógł za darmo posłuchać radia, co niestety dla tych szukających ambitniejszej twórczości często odpadało, a przynajmniej w tych komercyjnych najbardziej dostępnych stacjach radiowych: [image=mlodyradio] Alternatywą dla rozgłośni radiowych było pójście do jednego z wielu sklepów muzycznych i zakupienie muzyki na nośniku, trzema głównymi były popularna do tej pory płyta CD: [image=cd] Taśma magnetofonowa potocznie nazwana kasetą: [image=kaseta] Oraz trochę rzadziej Płyta winylowa: [image=vin]
U schyłku lat 90 s wszystko się zmienia, dwóch młodych studentów zatrzęsie wielkimi wytwórniami muzycznymi, zagrozi ich olbrzymim dochodom a z internetu uczyni medium, ku któremu zwrócą się oczy wszystkich związanych z muzyką osób, medium nowych czasów, którym nie można sterować, które jest wolne i zmierza w swoim własnym kierunku nie koniecznie zgodnym z interesami wielkich korporacji. Początek rewolucji następuje w czerwcu 1999 r., kiedy to 19 letni Shawn Fanning oraz Sean Parker: [image=oni] Udostępniają pierwszą wersję swojego rewolucyjnego programu jakim był napster. Początkowo aplikacja rozprzestrzenia się głównie na campusach uczelni wyższych metodą z ust do ust. Ale jeszcze zanim zaczniemy na dobre mówić o napsterze, warto powiedzieć jedno, napster nie był pierwszym miejscem gdzie można było zdobyć muzykę dzięki internetowi. Jeszcze zanim pomysł napstera zrodził się w umyślę młodego studenta, muzykę można było pobierać z różnych internetowych stron, tyle że było jej nie wiele i wiedzieli o niej nieliczni, ludzie bardzo obeznani z tematem. Jak wspomina sam Fanning jego współlokator na studiach pobierał muzykę w formacie mp3 z internetu z różnych stron, miał pokaźną bibliotekę czego Shwan bardzo mu zazdrościł, wtedy wpadł na pomysł napstera czyli prostego programy do wymiany muzyki między użytkownikami, którzy trzymali ją na dyskach swoich komputerów. Założenia były świetne, bo przed rozpoczęcie pobierania mp3 od innych trzeba było udostępnić zasoby swojego własnego dysku twardego: [image=napstersystemdzaialania]
Tak jak wspomniałem na początku napster z początku był tylko znany na uczelniach i tam głównie się rozprzestrzeniał. Dopiero po artykule w pewnym serwisie internetowym z newsami, zainteresowanie napsterem skoczyło niesamowicie w górę, zaczęli interesować się nim nie tylko ludzie obeznani w temacie, a zwykli studenci a później również zwykli ludzie, z czasem mówi się że w USA nie było komputera, który jest podłączony do sieci na którym nie było by zainstalowanego napstera. W szczytowym okresie, latem 2000 roku liczba aktywnych zarejestrowanych użytkowników wynosiła 60 milionów, taka liczba osób swobodnie wymieniających się muzyką totalnie za darmo nie mogła ujść uwadze telewizji, wytwórnią muzycznym czy samym kapelom.
RIAA, Metallica, pierwszy pozew, kłopoty
Poważne kłopoty serwisu zaczęły się w kwietniu 2000 roku kiedy to do napstera przed oficjalną premierą trafił utwór „I Disappear” Metallica. Członkowie zespołu usłyszeli utwór w jednej z rozgłośni radiowej i byli zszokowani jak ich jeszcze nie ukończony kawałek ujrzał światło dzienne skoro miał ukazać się dopiero na ścieżce dźwiękowej filmu „Mission: Impossible 2”: [image=mision]
Kapela po tym wydarzeniu przyjrzała się bliżej napsterowi i szybko odkryła że jej wszystkie albumy są dostępne całkowicie za darmo na wyciągniecie ręki. Lars Ulrich: [image=lars] Został prawnym przedstawicielem zespołu i wraz z (RIAA), skupiające m.in. pięć największych koncernów nagraniowych (Warner Music, Universal Music, BMG, EMI i Sony Music) złożył w sądzie pozew przeciwko firmie Napster, Inc. Pozew ten był początkiem końca rewolucji jaką był napster. Co do wszystkich wytworni muzycznych wcale mnie nie dziwi że chcieli rozszarpać napstera na strzępy: [image=napsterded] Dziwi mnie natomiast zachowanie Metallica, która jako jedyna z kapel, artystów była tak głęboko zaangażowana w zniszczenie napstera. Swego czasu głośno było o akcji jaką przeprowadził frontmen metallica a mianowicie, Urlich przyjechał z kilkunastoma pudłami w których znajdowały się setki stron z adresami ip, nazwiskami i adresami użytkowników, którzy rzekomo nielegalnie pobierali i udostępniali twórczość Metallica: [image=lista] Oczywiście to całe przedstawienie odbyło się przy akompaniamencie telewizji i prasy. Ludzie szybko zareagowali na zaangażowanie zespołu w pozew przeciw napsterowi i dali temu wyraz przychodząc przed siedzibę sądu gdzie odbywał się proces napstera i niszcząc przed nim płyty metallicy: [image=plyta]
Osobiście myślę że panowie z Metallicy zostali trochę zmanipulowani przez wytwórnie muzyczne, które zapewne wmawiały im że ludzie ich okradają, że napster ich okrada, że ludzie przestaną kupować ich albumy i Metallica przestanie istnieć: [image=zlo]
Jednak nie wszystkie zespoły poszły tą drogą, nie wszystkie pragnęły upadku napstera, nie które z nich używały go do promowania się na rynku. Dobrym przykładem jest tu Kalifornijska kapela „The Offspring”: [image=offspring]
Która to z początku była zła na napstera że rozpowszechnia ich utwory bez zgody i wiedzy zespołu, jednak szybko zrozumieli że napster jest „trendy” jest na czasie, mówi się o nim, a ludzie zwłaszcza młodzież go uwielbiają, wtedy zrozumieli że nie warto walczyć z napsterem, mało tego zaczęli stawać w jego obronie, mówili o nim na koncertach, świetnym przykładem tego jest ich występ w Katowicach w 2001 roku, zresztą zobaczcie sami:[youtube=https://youtu.be/WGPC9OXzJTk] Muszę wyznać tak na boku że uwielbiam tą kapele; –) Zespół z ze słonecznej Kalifornii wszedł w nieoficjalny sojusz z napsterem, pozwalali rozpowszechniać swoje piosenki, a w zamian w akcie zemsty sprzedawali koszulki z logiem napstera: [image=koszulka]
Drugim ciekawym przypadkiem był zespół Dispatch: [image=zespol2]
Kapela nie dość że w pełni popierała napstera to jeszcze sama z własnej woli wrzuciła do niego swoje piosenki, wyniki były szokujące, sprzedaż płyt wzrosła o 50%, mało tego zespół na koncertach zauważył dużo więcej osób niż dotychczas, to wszytko bez żadnej reklamy, kapelę wypromował napster, a dokładnie ludzie, którzy z niego korzystali. Warto tu wspomnieć że napster oprócz wymiany muzyki oferował wbudowany chat, na którym użytkownicy mogli podyskutować na temat muzyki, którą się właśnie wymieniają: [image=chat]
Ogólnie w całej idei napstera nie chodziło tylko o to że dostawaliśmy nowy album „Madonny” w dniu premiery, czy nawet kilka dni przed oficjalną premierą, ale też o to że do napstera trafiały różne " perełki” jak dema nagrań, występy live, wersje akustyczne, czy odrzuty czyli piosenki, które zostały odrzucone podczas nagrań czy już w post produkcji i które komercyjnymi kanałami nie były dostępne dla zwykłego słuchacza, i to właśnie był największy skarb nasptera.
Upadek Legendy
26 lipca 2000 roku zostaje wydany tymczasowy wyrok sądu, który zakazuje rozpowszechniania napsterowi plików chronionych prawem autorskim, napster się odwojuję od decyzji i działa dalej. Serwis znajduję potężnego inwestora Bertelsmanna, który to inwestuję 60 mld dolarów w serwis i jednocześnie zapowiada płatną wersję serwisu, jednocześnie napster proponuję wytwórnią muzycznym opłatę ryczałtową wynoszącą 1mld dolarów w zamian za ugodę i odstąpienie od procesu, propozycja zostaje jednak odrzucona. Ostatecznie sąd wydaje wyrok i nakazuję blokowanie napsterowi pliki objęte prawem, co w zasadzie oznacza koniec napstera jakiego wszyscy znali, zainteresowanie napsterem spada drastycznie. W końcu twórcy podejmują ciężką decyzję całkowitej sprzedaży serwisu. Roxio Inc twórca popularnego programu do nagrywania płyt WinOnCDtera kupuje napstera za sumę 5.3 mld dolarów w gotówce.
Życie po
Czy upadek napstera zmienił coś w branży muzycznej? osobiście nie sądzę. Ludzie zbyt długo nie rozpaczali po upadku giganta, a to z bardzo prostego powodu. Bardzo szybko od zamknięcia serwisu powstały alternatywy: Audiogalaxy, Gnutella, iMesh, KaZaA oraz nieśmiertelny, wciąż funkcjonujący i mający się bardzo dobrze Soulseek: -D Dla samych twórców koniec napstera również oznaczał zmianę ich życia, bo to nagle stracili swoje dziecko swoją pracę. Sean Parker: [image=se] Poradził sobie w życiu rewelacyjnie, zainwestował w facebooka, wkrótce został jego prezesem. Pomógł stworzyć i wystartować serwisowi spotify: [image=spotify] I w którym ma bardzo duże udziały. A w ostatnim czasie chce pokonać raka i z własnej kieszeni przekazuje amerykańskim badaczom 250 mln dolarów na badania nad nowym lekiem. Co do jego kolegi Shawn Fanning: [image=fa]
Informacji na temat życia głównego pomysłodawcy i twórcy napstera po zamknięciu firmy nie ma prawie w ogóle. Sam jestem ciekawy co teraz porabia Shawn i czym się zajmuje, niestety nie mogłem dotrzeć do tych informacji.
To już wszystko z mojej strony o rewolucji przemysłu muzycznego, dzięki za uwagę, mam nadzieję że choć trochę wpis Wam się podobał, jeśli macie ciekawe spostrzeżenia na temat historii czy samego wpisu, proszę podzielcie się tym w komentarzu. Do poczytania w kolejnym wpisie, cześć.