Meg Whitman: HP musi być bardziej jak Apple
Podczas spotkania z inwestorami w firmie HP padło ciekawe pytanie: dlaczego HP, który wydaje kosmiczne kwoty na badania, jest wart dużo mniej, niż Apple? Apple, wbrew pozorom, nie wydaje na badania aż tak wiele, a produkty tej firmy raz na kilka lat wywołują rewolucję (iPad, iPod, Macintosh — pierwszy masowo produkowany komputer z interfejsem graficznym, Newton — pierwowzór palmtopów). Meg Whitman, obecna CEO HP, zaznacza, że HP potrzebuje takich właśnie zakłócających spokój innowacji. Do tej pory podejście HP przypominało raczej przyspieszanie ewolucji, niż tworzenie nowych gatunków. To się musi zmienić, jeśli HP ma przetrwać.
23.03.2012 17:02
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Whitman zaznaczyła również, że HP powinien się skupić na robieniu naprawdę dobrze kilku produktów, zamiast zajmowaniem się wszystkim po łebkach i eksplorowaniem możliwości w każdej możliwej dziedzinie. A gdzie indziej może zostać przygotowany rewolucyjny produkt, niż w laboratoriach lub w dziale R&D firmy? Brzmi prosto — wystarczy zamknąć projekty, które nie rokują dobrze i skupić się na kilku wybranych gałęziach, w których HP ma zamiar zostać liderem. I oczywiście liczyć na to, że się uda, bo w tej chwili wystarczy wejść do dowolnego sklepu z elektroniką, żeby kupić coś podobnego do produktów HP. Jeśli pod tym względem również porównamy HP do Apple'a, od razu widać, kto tu jest liderem innowacji i dlaczego HP nim nie jest.
Inwestorzy firmy mają jednak jeszcze inne wątpliwości, nie związane bezpośrednio ze strukturą firmy czy z jej innowacyjnością. Na przykład, czy HP nie mógłby wprowadzić modelu działania znanego ze sklepów Apple'a, aby nie trzeba było czekać 2-3 tygodnie na naprawę drukarki? Albo czy robienie zakupów na stronie HP nie mogłoby być przyjemniejsze?
HP ma dużo do zrobienia, i nie chodzi tu jedynie o posprzątanie bałaganu po niewypale, jakim okazał się TouchPad. Jednym z takich kroków będzie połączenie działów Imaging and Printing Group (IPG) z Personal Systems Group (PSG). Połączenie dwóch najsilniejszych działów firmy HP ma stworzyć „kręgosłup” dla operacji nastawionych na najpopularniejsze produkty HP i obsługę klienta. Szefem nowo utworzonego działu, który będzie odpowiedzialny za drukarki i komputery osobiste, zostanie były CEO Palma — Todd Bradley — który pracuje w HP od 2005 roku. Vyomesh Joshi, pod którego kierownictwem rozkwitł dział IPG, co z kolei pchnęło do przodu cały przemysł drukarkowy, odejdzie na zasłużoną emeryturę.
Planowane jest również połączenie różnych oddziałów marketingowych w jeden organ, oraz łączenie różnych innych oddziałów, co pozwoli przyciąć koszty. Na razie nie ma mowy o zwolnieniach, choć to widmo również wisi w powietrzu.