Microsoft 365 zamiast Office'a 365. Nowe nazwy i niezmienne ceny
Pakietu biurowy Microsoftu w ramach subskrypcji to już nie Office, a Microsoft 365. Zmiana nazewnictwa została zapowiedziana jeszcze pod koniec marca wraz z innymi nowościami, ale dla większości użytkowników nie są one przełomowe. Pakiety są nadal tak samo wyceniane, a z najtańszego wciąż może korzystać tylko jeden użytkownik. To dobra okazja, by przypomnieć, jak kształtują się ceny i jakie licencje dotyczą konkretnych wersji.
22.04.2020 12:10
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Osoby decydujące się na zakup pakietu biurowego, już na wstępie muszą odpowiedzieć sobie na pytanie, czy w ich przypadku zakup w formie subskrypcji jest opłacalny. Warto bowiem pamiętać, że Office'a wciąż można kupić w formie dożywotniej licencji.
Programy nie są wówczas aktualizowane pod kątem funkcji i nie można liczyć na darmowe miejsce w chmurze, ale w zamian Word, Excel i PowerPoint będą legalnie działać bez ograniczeń czasowych. Użytkownik indywidualny musi się liczyć z wydatkiem niecałych 640 złotych.
Microsoft 365 – pakiety i ceny
Dla niektórych dużo ciekawszym rozwiązaniem może być jednak zakup licencji Microsoft 365 Family lub Microsoft 365 Personal. W obydwu przypadkach zyskujemy dostęp nie tylko do Worda, Excela oraz PowerPointa, ale także Outlooka, OneNote'a, Accessa, Publishera i nie tylko. Do tego dochodzi darmowe miejsce w chmurze, a główne różnice dotyczą liczby użytkowników.
Pierwszy z wymienionych pakietów powinien się spodobać w szczególności rodzinom, jak zresztą sugeruje nazwa. Za niecałe 430 złotych z oprogramowania może korzystać 6 osób i każda z nich otrzyma własny terabajt w chmurze OneDrive. W przypadku pakietu z dopiskiem Personal mówimy o możliwości korzystania tylko przez jedną osobę, na co trzeba wydać niecałe 300 złotych rocznie.
Oczywiście niezależnie od tego należy pamiętać o istnieniu licencji przeznaczonych dla przedsiębiorców i firm. Wówczas można korzystać z nich komercyjnie, także na dużo większą skalę – kupując liczbę licencji dopasowaną do liczby stanowisk w przedsiębiorstwie.