Microsoft chce grzebać w naszych komputerach. Zarzeka się, że tylko raz
Microsoft chce, aby wszyscy użytkownicy systemu Windows wiedzieli, że nie zamierza naruszać ich prywatności podczas przeglądania komputerów w poszukiwaniu nieaktualnych wersji oprogramowania Office.
06.02.2023 20:19
Microsoft w swojej aktualizacji KB5021751 z zeszłego miesiąca zawarł plan skanowania systemów Windows w celu wykurzenia tych wersji pakietu Office, które nie są już wspierane lub przestaną być w najbliższej przyszłości – zauważa The Register. Są to między innymi Office 2007 i 2010, których wsparcie dobiegło końca kolejno w latach 2017 i 2020, a także Office 2013, który przestanie być wspierany w kwietniu tego roku.
Skanowanie w poszukiwaniu przestarzałych pakietów – jak twierdzi Microsoft – ma być uruchamiane tylko jeden raz. Firma zapewnia przy tym, że nie zainstaluje niczego w systemie Windows użytkownika. Natomiast sam plik do aktualizacji jest skanowany, w celu zapewnienia, że nie jest zainfekowany złośliwym oprogramowaniem i jest przechowywany na bardzo bezpiecznych serwerach, aby zapobiec nieautoryzowanym zmianom.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Microsoft szanuje prywatność użytkowników
Microsoft podkreśla, że szanuje prywatność użytkowników i nie uzyska dostępu do prywatnych danych podczas skanowania ich systemów. "Dane te są zbierane ze wpisów rejestru i interfejsów API. Aktualizacja nie gromadzi szczegółów licencjonowania, treści klientów ani danych o produktach innych niż Microsoft – twierdzi firma, dodając, że "Microsoft ceni, chroni i broni prywatności". Mimo to użytkownicy Windowsa i tak mają pewne obawy.
Aktualizacja zbiera dane diagnostyczne i wydajnościowe, dzięki czemu może określić wykorzystanie różnych wersji pakietu Office oraz sposób najlepszego ich wsparcia i serwisowania – podaje producent oprogramowania w komunikacie. Aktualizacja uruchomi się po cichu tylko raz, aby zebrać dane, a po zakończeniu skanowania w systemach użytkownika nie pozostaną żadne niepotrzebne czy podejrzane pliki.
Konrad Siwik, dziennikarz dobreprogramy.pl