Microsoft Edge także zablokuje Flasha, ale dopiero w Creators Update

Microsoft chce, aby Edge uchodził za przeglądarkę na wskroś nowoczesną. Jedną z jego największych zalet ma być energooszczędność – cecha szczególnia pożądana w dobie popularności wszelkiej maści urządzeń mobilnych. A skoro Edge ma być nowoczesny, to Microsoft nie mógł pozostać obojętny na trend szczególnie w ostatnim czasie odczuwalny: schyłek ery Flasha.

Microsoft Edge także zablokuje Flasha, ale dopiero w Creators Update

14.12.2016 21:21

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Z Flashem (niemal) całkowicie pożegnał się przy okazji premiery wersji 55 Chrome. Wobec przeglądarki Google można mieć wiele zarzutów, ale nie można jej odmówić lauru pierwszeństwa. A skoro z Flasha zrezygnował Chrome i wszystkie byty chromopodobne, to z Flasha rezygnuje także Edge. Ale dopiero w Creators Update.

Obraz

I nie tak zdecydowanie. Gwoli przypomnienia: Chrome robi wyjątek jedynie dla kilku największych serwisów, na czele z Facebookiem czy YouTubem czy Amazonem oraz witryn w całości wykonane we Flashu. Dziś napotkać można jej już coraz rzadziej, ale jeśli taka sytuacja się zdarzy, to użytkownicy przeglądarki Google będą dodatkowo musieli potwierdzić wolę uruchomienia osadzonego SWF.Edge będzie bardziej tolerancyjny: każda strona, która wykorzystuje choćby pojedyncze animacje będzie mogła wyświetlać je dalej, choć tylko jeśli użytkownik wyrazi na to zgodę. Microsoft ma także zrobić kilka wyjątków: bez konieczności zgody użytkownika na wyświetlanie flashowych elementów pozostanie klika najpopularniejszych stron. Edge bez Flasha pojawi się wiosną przyszłego roku.

Programy

Zobacz więcej
Komentarze (19)