Międzynarodowy Dzień Kobiet w świecie technologii i mody
Wczoraj było o niedyskryminacji, a dziś będzie i eksponowaniu, szacunku i sukience. W technologii nie liczy się, czy ktoś jest kobietą czy mężczyzną (poza oczywistymi sytuacjami, jak kierowane do konkretnych płci projekty — w końcu nie jesteśmy identyczni!), ale 8 marca zawsze następuje podział, kobiety stają się ważniejsze i nagle więcej się o nich mówi. W ciągu ostatnich lat liczba kobiet w tej branży znacznie wzrosła i to widać w firmach, na uczelniach czy w Sieci. Dla jednych jest to interesujące zjawisko i skutek emancypacji, dla innych powrót do normalności.
08.03.2013 14:50
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Ciekawą na wiele sposobów inicjatywą jest Global Tech Women, której celem jest zmniejszenie niestety wciąż obecnej przepaści między płciami w branży. Skupiając się na osiągnięciach kobiet organizacja chce sprawić, że w świecie IT nie będą one czuć się odizolowane, pomóc budować karierę, wyznaczać cele i zdefiniować własny sukces, tworząc przy tym specyficzną, ogólnoświatową społeczność. Jest to szczególnie ważne, kiedy mamy do czynienia z osobami pochodzącymi z krajów, w których podział ról jest bardzo wyraźny — choćby Indie.
O inicjatywie wspominam nie bez powodu — w ramach Voices Global Conference swój kanał ma Google. Wirtualna konferencja trwa całą dobę i przez wykłady poruszające tematy od społecznych po technologiczne ma przybliżyć sylwetki kobiet pracujących w IT. Google od dawna w mocno promuje różnorodność pochodzenia i doświadczeń w swoich szeregach — wystarczy spojrzeć na cykl Women Techmakers, czy bardziej ogólny kanał Diversity at Google.
Takie akcje budzą we mnie zawsze mieszane uczucia. Sama nie potrzebowałam zachęty żeby pchać się na politechnikę i do programowania i nie ma dla mnie znaczenia, czy programista, który stworzył dany produkt, malował paznokcie i nosił szpilki (chociaż w dzisiejszych czasach to wcale nie musi implikować, że ów programista był kobietą :)). To jednak nie sprawia automatycznie, że w zespołach pracuje się dobrze, i że programistki czy to z Europy, Wschodu czy bardziej konserwatywnych stanów USA nie boją się aplikować do Google'a czy podobnej firmy.
Mój związek z IT od lat jest bardzo teoretyczny (jak już wielokrotnie pisałam, ostatnio programuję tylko pralkę :)), ale swoje widziałam — łącznie z dziewczynami znającymi się na rzeczy, ale ukrywającymi tożsamość w Sieci. Coś w tym, co mówią organizatorki akcji o poczuciu izolacji, musi być. Zresztą, sama to czasami odczuwam i doprawdy do dziś nie rozumiem zdziwienia, jakie czasami maluje się w oczach mężczyzn.
Zrobiło się trochę za poważnie, więc na koniec coś owszem, kobiecego, ale mogącego zainteresować wszystkich miłośników technologii i matematyki — sukienka wydrukowana na drukarce 3D. Bynajmniej nie jest to pierwszy taki produkt (pierwsza była bodaj kolekcja Stratasys). W tej znalazło się 12 tysięcy kryształów Swarovski, ale to nie dlatego jest piękna.
The World's First Fully Articulated 3-D Printed Gown
Za jej urodą stoją liczby Fobinacciego, które opisują formy od muszli ślimaków do wirujących galaktyk. Technologia drukowania 3D i trochę obliczeń pozwoliło stworzyć bazującą na spiralach opisanych liczbami Fibonacciego siatkę, która doskonale układa się na ciele modelki Dity Von Teese. Materiał powstał z nylonowego proszku, elementy zostały potem połączone, pomalowane i ozdobione kryształami. Projekt powstał w studiu Francisa Bitonti. Przymierzyłabym.