Nagie zdjęcia z iPhone'a studentki trafiły na Facebooka. Wgrał je... serwis sprzętu Apple
Apple wypłacił kilka milionów dolarów odszkodowania studentce, której nagie zdjęcia i filmy trafiły na Facebooka przez działania pracowników serwisu sprzętu Apple. Technicy celowo wgrali erotyczne materiały do sieci po tym, jak znaleźli je w iPhonie klientki.
07.06.2021 15:37
Zagraniczne media przybliżają sprawę studentki z USA, której zdjęcia i filmy, na których jest w różnym stopniu roznegliżowana, w 2016 roku trafiły na Facebooka. Co bulwersujące, materiały pojawiły się w sieci w wyniku intencjonalnych działań serwisantów sprzętu Apple, w punkcie obsługiwanym przez firmę Pegatron - podaje India Today. Technicy naprawiali iPhone'a studentki, w którym znaleźli opisywane materiały, a później wgrali je do internetu, korzystając z zalogowanego konta klientki.
Osoby trzecie były więc przekonane, że to sama poszkodowana podzieliła się zdjęciami i filmami. Materiały zostały ostatecznie usunięte, kiedy ofiara dowiedziała się o ich publikacji dopiero od swoich przyjaciół - podaje AppleInsider, bazując na materiale The Telegraph. Studentka zagroziła Apple'owi pozwem z uwagi na naruszenie prywatności i szkodę emocjonalną.
W ramach ugody, firma zdecydowała się wypłacić studentce "wielomilionowe" odszkodowanie. Jego ostateczna wysokość nie jest publicznie znana, ale wiadomo, że studentka wnioskowała o 5 mln dolarów (czyli równowartość ok. 18 mln złotych). Zdecydowano wówczas także, że dalsze ustalenia w sprawie będą poufne, by Apple nie ucierpiał przy tym wizerunkowo.
Jak jednak pokazała praktyka, sprawa wyszła właśnie na jaw, ale przy zupełnie innej okazji. The Telegraph uzyskał od Apple potwierdzenie, że opisywany problem i odszkodowanie miały miejsce, a finalnie dwaj winni pracownicy zostali zwolnieni. Szczegóły zostały ujawnione przy okazji powiązanej sprawy między firmą Pegatron a jej ubezpieczycielem, która dotyczy odzyskania wypłaconej kwoty (Pegatron zwrócił Apple'owi koszt zadośćuczynienia dla klientki) w ramach odszkodowania.