Netflix chce wyświetlać reklamy. Google pomoże je przygotować
Netflix przygotowuje się do wprowadzenia tańszego abonamentu obejmującego wyświetlanie reklam, choć oficjalnie jeszcze tego nie potwierdzono. W jego wdrożeniu ma pomóc między innymi Google i trudno się temu dziwić - doświadczenie na rynku reklam w sieci ma ogromne.
Netflix jeszcze w tym roku może zaskoczyć klientów nowym abonamentem, który będzie tańszy od wszystkich dotychczasowych, ale jednoznaczny z wyświetlaniem reklam. Pomysł pojawił się po raz pierwszy ponad miesiąc temu i wszystko wskazuje na to, że Netflix dąży do jego realizacji. Jak podaje The Wall Street Journal, w utworzeniu abonamentu z obsługą reklam ma pomóc Google oraz Comcast.
Tańszy abonament Netfliksa ma być sposobem na utrzymanie widzów w dłuższej perspektywie. Podsumowując ostatnie miesiące, Netflix po raz pierwszy od lat odnotował spadek (i to znaczny) liczby subskrybentów, na co mogła się przełożyć m.in. atrakcyjność oferty konkurencji. Niedawno w Polsce pojawiły się serwisy VOD HBO Max oraz Disney+ i obydwie te platformy dają dostęp do swoich treści w wyraźnie niższych cenach. Do tego dochodzi pełna jakość bez konieczności dopłat do wyższych planów.
Netflix szuka dodatkowego zarobku na wiele sposobów. Oficjalnie niepotwierdzony pomysł na tani abonament z reklamami to tylko jeden z nich. Od niedawna testowane są również dopłaty do abonamentu za możliwość podzielenia się kontem z mieszkańcami innych gospodarstw domowych.
Chodzi o walkę z niezgodnym z regulaminem, acz powszechnym procederem dzielenia się jednym abonamentem z rodziną i znajomymi. Co ciekawe, na rynkach gdzie takie rozwiązanie jest testowane, użytkownicy są zaskoczeni, że ich "nielegalnie" współdzielone konta są dezaktywowane.
Oskar Ziomek, redaktor prowadzący dobreprogramy.pl