Netflix wypuści kolejne produkcje anime na swoją platformę
Wszyscy fani japońskich animacji mają powody do dużej radości. Na ostatnich targach AnimeJapan 2021 w Tokio Netflix ogłosił, że jeszcze w tym roku na platformie pojawi się czterdzieści nowych tytułów anime. Wygląda więc na to, że firma marzy o podbiciu azjatyckiego rynku.
29.03.2021 | aktual.: 29.03.2021 15:46
Jak donosi Bloomberg, ten ruch ze strony Netflixa niewątpliwie jest kolejnym pomysłem na przyciągnięcie większej ilości odbiorców w Azji. Ciężko się dziwić platformie, że szuka możliwości zajęcia kolejnego rynku, zważywszy na fakt, że rodzimy rynek osiąga już punkt nasycenia. Oznacza to, że niemalże niemożliwe jest znalezienie nowych odbiorców w Ameryce Północnej.
Na tym jednak nie koniec, bowiem zgodnie z analizami wartość światowego rynku anime osiągnęła już 23 miliardów dolarów. Raport Stowarzyszenia Animacji Japońskich (ang. Association of Japanese Animations) donosi, że kwota jest wyliczona na podstawie m.in. wpływów ze sprzedaży biletów, towarów i opłat telewizyjnych. Zgodnie z informacjami Bloomberga, szacuje się, że ta wartość jeszcze wzrośnie. W 2025 roku może ona wynieść ponad 36 miliardów dolarów.
Trudno więc się dziwić produkcyjnym gigantom, że starają się zagarnąć jak największą część tego rynku dla siebie. Wystarczy spojrzeć chociażby na Sony, które już w grudniu zeszłego roku ogłosiło plan zakupu serwisu Crunchyroll za prawie 1,2 miliarda dolarów. Strona ta jest jedną z najpopularniejszych platform zajmujących się legalnym strumieniowaniem anime oraz azjatyckich dram.