Niedopłata za prąd? Chwila nieuwagi i można stracić pieniądze
Kolejna osoba padła ofiarą oszustów podszywających się pod PGE. Mieszkaniec Zamościa otrzymał SMS informujący o konieczności rzekomego dopłacenia do rachunku za prąd. Chwilę później z jego rachunku zniknęło 1000 złotych.
17.05.2021 06:53
Oszustwo "na PGE" wciąż zbiera żniwa. Kilka tygodni temu pisaliśmy, że cyberprzestępcy podszywają się pod PGE, strasząc np. odłączeniem prądu za niedopłacenie do rachunku za prąd. Rzekoma kwota zaległości zawsze jest niewielka - zaledwie kilka złotych - przez co wiele osób daje się nabrać.
Nieświadome ofiary, przestraszone konsekwencjami nieuiszczenia opłaty, klikają w link podany w wiadomości SMS i niema "na tacy" podają oszustom dane logowania do swojego konta bankowego i autoryzują płatność za rzekomą fakturę za prąd.
Mechanizm działania cyberprzestępców w tym przypadku jest zawsze taki sam, ale mimo ostrzeżeń m.in. ze strony PGE - wiele osób wciąż udaje się złapać na oszustwo. Tak było w przypadku mieszkańca Zamościa, który kliknął link, a następnie wskazał bank i potwierdził autoryzację płatności kodem BLIK. Po chwili otrzymał powiadomienie z banku, że z jego konta wypłacono 1000 zł.
O sprawie poinformował policję, która zaczęła ją badać. Niestety w wielu takich przypadkach mundurowi pozostają bezradni, dlatego przypominamy, że nie należy klikać linków w wiadomościach SMS od nieznanych adresatów.
Wszystkie informacje dotyczące płatności dla PGE należy potwierdzić z biurem obsługi klienta, zwłaszcza jeśli mamy jakieś wątpliwości. Nigdy nie należy logować się na stronę banku, korzystając z otrzymanych linków i warto poświęcić kilka chwil, by zweryfikować płatność, którą autoryzujemy.