Oszustwo na inwestycje. Tak chcą cię naciągnąć

Oszustwa internetowe są skuteczne dzięki temu, że cyberprzestępcom udaje się wywołać w nas odpowiednie emocje. Czasem jest to strach, a czasem zachęta do działania. Oszustwa na inwestycje polegają m.in. na kreowaniu wizji łatwego zarobku.

haker komputer
haker komputer
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | Vadym Drobot

Widmo łatwego zarobku potrafi być kuszące. Nie dziwi więc duża popularność oszustw związanych z inwestowaniem. Według raportu opublikowanego przez CERT Orange jest to najpowszechniejsze oszustwo 2022 r. Często wiąże się ono z działalnością oszustów na Facebooku. To tam starają się oni znaleźć swoje potencjalne ofiary.

Oszustwa inwestycyjne zazwyczaj zaczynają się od charakterystycznych reklam, które można znaleźć na Facebooku. Ich wspólnym mianownikiem jest zazwyczaj obietnica dużych lub bezpiecznych zysków, których gwarantem mają być znane osoby lub instytucje, których wizerunek wykorzystywany jest w reklamach. Zespół Orange opisał schemat, godnie z którym działają przestępcy korzystający z tego rodzaju oszustw.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Po otwarciu fałszywej reklamy zostajemy przeniesieni do strony internetowej, która wykorzystuje wizerunek jednej ze znanych firm. W tym przypadku mowa o PGNiG. Kilka słów przywitania łamaną polszczyzną i możemy przejść do testu, którego wyniki nie mają żadnego znaczenia. Działa tu jednak aspekt psychologiczny. Udzielając kilku odpowiedzi, potwierdzamy przed sobą, że chcemy zainwestować pieniądze.

Po wypełnieniu ankiety pojawia się pierwszy formularz, w którym mamy podać swoje dane, takie jak imię, nazwisko, adres e-mail i numer telefonu. Na tym etapie oszustwo nie wiąże się z utratą jakichkolwiek środków, ale oddanie danych w ręce oszustów wiąże się z ryzykiem w przyszłości.

  • Oszustwo na inwestycje
  • Oszustwo na inwestycje
  • Oszustwo na inwestycje
  • Oszustwo na inwestycje
[1/4] Oszustwo na inwestycjeŹródło zdjęć: © Orange

Numer telefonu w pakiecie z imieniem i nazwiskiem może być wykorzystany w przypadku oszustw telefonicznych. Gdy nasz rozmówca dokładnie zna nasze dane, łatwiej wzbudzić mu nasze zaufanie. W takiej sytuacji rośnie ryzyko, że damy się nabrać na jego techniki manipulacyjne i zachęcenie do "inwestowania", na przykład przez specjalną aplikację, która w rzeczywistości może służyć do zdalnej obsługi urządzenia lub do przechwytywania danych z urządzenia.

Aby uchronić się od tego typu oszustw, najważniejsze jest unikanie otwierania nieznanych linków. Wielu oszustów wykorzystuje reklamy do swoich działań, więc pomijanie treści sponsorowanych również może okazać się dobrym nawykiem. Najważniejsze jednak jest pamiętanie o tym, by nie pobierać aplikacji w związku z poleceniami "doradców inwestycyjnych". Żaden prawdziwy doradca nie będzie tego od nas oczekiwać.

Karol Kołtowski, dziennikarz dobreprogramy

Jesteś świadkiem próby oszustwa?Poinformuj nas o tym zdarzeniu!

Programy

Zobacz więcej
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)