Oto Intel Core 9. gen vPro, czyli jeszcze jedno tchnienie Skylake'a
Intel wykorzystał Computex, aby zaprezentować zupełnie nową mikroarchitekturę Sunnycove i realizowane według jej założeń procesory Ice Lake. Ale to nie oznacza, że zapomina o Skylake'u. Nawet nie może tego zrobić, mając na uwadze ograniczenie portfolio nowych układów do sektora ultramobilnego. Co z resztą? Tam raz jeszcze wędruje Skylake.
28.05.2019 | aktual.: 28.05.2019 08:34
Na stół trafiło 14 znanych doskonale modeli procesorów, w tym 11 desktopowych Coffee Lake-R i 3 mobilne Coffee Lake-HR. Są to jednostki takie jak Core i9-9900K, Core i7-9700K czy Core i5-9400H. (Pełna lista jednostek widnieje w poniższej tabeli).
Producent ani nie zmodyfikował specyfikacji pod względem liczby rdzeni czy ilości pamięci cache, ani nawet nie przyśpieszył zegarów. Jedyną nowością jest implementacja pakietu zabezpieczeń – vPro. Tego samego, który wcześniej trafił na pokład ultramobilnych Whiskey Lake'ów.
Dobra wiadomość jest taka, że pakiet vPro, przynajmniej w teorii, zaoszczędza trosk o Spectre, Meltdown i wszystkie inne podatności sprzętowe. Czuwa nad tym technologia Intel Hardware Shield. Jest też m.in. sprzętowy antywirus – Intel Threat Detection, a także gwarancja kontroli BIOS-u płyty głównej na obecność szkodliwego kodu, również na etapie produkcji.
Z tym że to ostatnie z wymienionych rozwiązań przekłada się bezpośrednio na największą wadę vPro. Procesory tego rodzaju dostępne są tylko dla OEM-ów i integratorów sprzętu.
Tak więc bezpieczne, zdaniem Intela, czipy 9. generacji trafią tylko do gotowych zestawów PC i to głównie tych dla biznesu, takich jak Dell Vostro. Jako że układy vPro są droższe od standardowych, producenci nieszczególnie korzystają z nich w konstrukcjach typowo konsumenckich.