Policja ostrzega przed oszustami. Podają się za pracowników banku i przejmują konta
Lubelska Policja zwraca uwagę na kolejne oszustwa, w których w rozmowie telefonicznej ktoś podaje się za pracownika banku i sugeruje konieczność instalacji oprogramowania do zdalnej kontroli pulpitu. W ten sposób dąży do kradzieży pieniędzy z konta.
Ten schemat oszustwa nie jest niczym nowym, ale kolejne przypadki zrealizowanie dokładnie według tego samego scenariusza są dowodem, że niektórzy wciąż są w stanie uwierzyć w sugestie fałszywych rozmówców. Dzwoniący dążą do zmuszenia swoich ofiar do instalacji w komputerze oprogramowania do zdalnej obsługi systemu.
Jeśli ofiara zdecyduje się zalogować do elektronicznej bankowości w czasie takiej sesji, atakujący mogą przechwycić jej login i hasło, a kradzież pieniędzy jest na tym etapie tylko formalnością. Niektórzy dzwoniący proszą wprost o podanie danych logowania podczas rozmowy i skoro wciąż to praktykują, najwidoczniej chętnych do ich podawania również nie brakuje.
Lubelska Policja ostrzega, by cały czas być czujnym i nie dać się zwieść wiarygodnie brzmiącym rozmówcom. Najświeższym przykładem jest sprawa 45-letniego mieszkańca gminy Milejów. Skontaktowała się z nim kobieta podająca się za pracownicę banku i zasugerowała, że mężczyzna musi zainstalować oprogramowanie AnyDesk, a później zalogować na swoje konto w banku, by zablokować próbę wzięcia kredytu na jego dane przez osobę trzecią.
Ofiara wykonała większość operacji, które sugerowała na bieżąco telefoniczna oszustka, ale sprawa skończyła się na telefonie do autentycznego biura obsługi klienta w banku ofiary, by potwierdzić przelew. Mężczyzna opowiedział całą historię autentycznemu pracownikowi, który zablokował dostęp do jego konta, by uniemożliwić oszustom dalsze działania.