Pora pożegnać Peacekeepera. Futuremark kończy z benchmarkiem dla przeglądarek
Przy testowaniu wydajności przeglądarki nie sposób nie trafić na Peacekeepera – wieloplatformowy test, przygotowany dla przeglądarek desktopowych i mobilnych przez firmę Futuremark. Ten test niedługo odejdzie na emeryturę. Wciąż będzie dostępny na stronie, ale od 29 lipca nie będzie już rozwijany ani wspierany.
23.07.2015 | aktual.: 23.07.2015 21:39
Peacekeeper to nie tylko kompleksowy benchmark, który sprawdzi możliwości renderowania, wykonywania operacji matematycznych i wydajność pamięci, a także „prawdziwe użytkowanie”, czyli symulację przeglądania stron i grania. Jedną z jego zalet są zabawne ilustracje i możliwość wykonania testu w okrągłe 5 minut. Ponadto benchmark zachowuje wyniki, co pozwala na szeroko zakrojone porównania różnych platform. Peacekeeper bierze pod uwagę przeglądarkę i procesor, nie zwracając uwagi na system operacyjny.
Powodem zakończenia życia Peacekeepera jest rozwój przeglądarek. Firma Futuremark jest przekonana, że przeglądarki są już na tyle podobne i mają na tyle bliskie możliwości, że porównywanie ich traci sens. Zmieniają się także użytkownicy, dla których kompatybilność ze standardami i wydajność przeglądarki są coraz mniej ważne, a na pierwszy plan wychodzi wygoda użytkowania i dostępność dodatków.
W najbliższym czasie zapewne nie zobaczymy skutków decyzji firmy Futuremark. Peacekeeper jeszcze przez jakiś czas będzie dostępny, będzie można przeglądać wyniki na stronie i korzystać z testu wydajności. Z czasem jednak świat pójdzie do przodu, a wraz z nim przeglądarki i JavaScript, a Peacekeeper zostanie w tyle. Jeśli jednak uwierzymy w wizję, jaką snuje Futuremark, niedługo po prostu nie będzie czego porównywać.
Testowanie wydajności przeglądarek będzie więc bazować na tym, co mogą zmierzyć inne narzędzia. Na szczęście jest w czym wybierać. Testy podobne do tych, jakie oferował Peacekeeper, czyli operacje matematyczne, odczyty i zapisy w pamięci oraz renderowanie, można znaleźć w Browsermarku formy Rightware. Wykonanie tych testów zajmuje równo 4 minuty.
Jeśli chodzi o testowanie wydajności JavaScriptu, można sięgnąć także po bardzo popularne narzędzia, jak SunSpider, który testuje także możliwości szyfrowania i manupulacji tekstem lub bazujący na nim Dromadeo Mozilli, choć od tego ostatniego lepiej sprawdzi się nowszy Kraken. Google i Microsoft także mają swoje narzędzia do testowania – odpowiedni są to: Octane i Test Drive. Ten drugi jednak powoli staje się zestawem narzędzi do demonstrowania przewagi Edge’a nad resztą świata. Kwestię wydajności renderowanie trójwymiarowych obiektów w HTML5 i WebGL sprawdzi Wriple BMark, a jeśli potrzebne jest tylko szybkie porównanie bez wdawania sie w szczegółu, można sięgnąć po Speed-Battle. Na Androidzie można sprawdzić możliwości przeglądarek z pomocą Vellamo, a HTML5 także z AnTuTu.
Rozwiązaniem, jakie proponuje firma Futuremark, z pewnością nikt się nie zachwyci. Producent benchmarków sugeruje, by testować wydajność przeglądarek innym jej produktem – PCMarkiem. Oczywiście znajdują się w nim narzędzia do takich zadań, ale nie są dostępne na wszystkich platformach i przede wszystkim nie są darmowe. Dla urządzeń mobilnych Futuremark poleca oczywiście PCMarka dla Androida.
Futuremark powiadomił także, że wraz z Peacekeeperem wyśle na emeryturę 3DMarka dla Windowsa RT i 3DMarka Vantage ze Steama. Oba wciąż będzie można zdobyć – 3DMark Vantage będzie znajdował się na stronie producenta i w naszej bazie programów. 3DMark dla Windowsa RT będzie dostępny na życzenie dla klientów firmy Futuremark.