Potworna inżynieria genetyczna fontów stworzyła Comic Papyrus
Ten dzień musiał kiedyś nadejść. Dwa brzydkie i znienawidzone przez projektantów kroje zostały skrzyżowane. Efektem tej sprytnej inżynierii genetycznej fontów jest Comic Papyrus – twór łączący najgorsze cechy obojga swoich „rodziców”.
Straszliwe dzieło jest efektem wielu prób, jakie przeprowadził projektant Ben Harman. Dawniej jego prace cieszyły oko, ale tym projektem najwyraźniej chce sprowadzić na nas cierpienie i nieskończone udręki. O swoim mutancie Harman mówi, że jest to genetyczny superfont, który w końcu połączył typograficzne cechy dwóch ulubionych krojów Internetu tak, jak chciał tego Darwin.
Nieczytelne krzywizny, z których znany jest Comic Sans, zostały pokryte trapiącą gałki oczne teksturą Papyrusa. Najwyraźniej Ben Harman postradał zmysły. Jego zdaniem Comic Sans i Papyrus nie zostały po prostu skrzyżowane, ich wspaniałość została podniesiona do kwadratu. Oglądając litery, bo o czytaniu nie ma tu mowy, będziemy śmiać się i krzyczeć z przerażenia… na raz.
Kolejnym dowodem na szaleństwo projektanta jest to, że font Comic Papyrus można pobrać i korzystać z niego w swoich projektach. Kosztuje 5 dolarów, ale jak łatwo się domyślić, nie ma polskich znaków diakrytycznych. Dopóki ktoś nie podejmie się karkołomnego zadania, jakim byłoby uzupełnienie Comic Papyrusa, przynajmniej polskie projekty są bezpieczne.