Poważny błąd prokuratury. Dokumenty w sprawie Sławomira N. można odcenzurować
Prokuratura Okręgowa w Warszawie zaliczyła poważną wpadkę. Chodzi o prezentację dotyczącą Sławomira N. Dokument został źle ocenzurowany, przez co dostęp do wrażliwych danych mógł mieć każdy, kto chociaż trochę zna się na IT.
Serwis Niebezpiecznik.pl opisał błąd, który popełniła Prokuratura Okręgowa w Warszawie. Co ciekawe, został on zauważony przez jednego z czytelników portalu, co tylko podkreśla absurdalność całej sytuacji i dowodzi, że dostęp do wrażliwych danych mógł uzyskać tak naprawdę każdy.
Prokuratura Okręgowa w Warszawie 5 lipca br. zamieściła na swojej stronie materiały związane ze śledztwem w sprawie Sławomira N. Część z nich została "ocenzurowana". W ten sposób instytucja chciała ukryć wrażliwe dane. Zrobiła to, korzystając z białych prostokątów nałożonych na dokument.
Prezentacja zawierała liczne dane osobowe, ale jak zaznacza Niebezpiecznik.pl, największym problemem jest slajd 15, na którym pokazano notatnik z rozliczeniami członków grupy przestępczej. Do slajdu załączono zdjęcie z ocenzurowanymi nazwiskami, adresami oraz rejestracjami. Białe kwadraty można bez problemu usunąć i dowiedzieć się nieco więcej o osobach zaangażowanych w sprawę.