Poważny błąd prokuratury. Dokumenty w sprawie Sławomira N. można odcenzurować

Prokuratura Okręgowa w Warszawie zaliczyła poważną wpadkę. Chodzi o prezentację dotyczącą Sławomira N. Dokument został źle ocenzurowany, przez co dostęp do wrażliwych danych mógł mieć każdy, kto chociaż trochę zna się na IT.

Materiały z "ocenzurowanymi" treściami
Materiały z "ocenzurowanymi" treściami
Karolina Modzelewska

Serwis Niebezpiecznik.pl opisał błąd, który popełniła Prokuratura Okręgowa w Warszawie. Co ciekawe, został on zauważony przez jednego z czytelników portalu, co tylko podkreśla absurdalność całej sytuacji i dowodzi, że dostęp do wrażliwych danych mógł uzyskać tak naprawdę każdy.

Prokuratura Okręgowa w Warszawie 5 lipca br. zamieściła na swojej stronie materiały związane ze śledztwem w sprawie Sławomira N. Część z nich została "ocenzurowana". W ten sposób instytucja chciała ukryć wrażliwe dane. Zrobiła to, korzystając z białych prostokątów nałożonych na dokument.

Prezentacja zawierała liczne dane osobowe, ale jak zaznacza Niebezpiecznik.pl, największym problemem jest slajd 15, na którym pokazano notatnik z rozliczeniami członków grupy przestępczej. Do slajdu załączono zdjęcie z ocenzurowanymi nazwiskami, adresami oraz rejestracjami. Białe kwadraty można bez problemu usunąć i dowiedzieć się nieco więcej o osobach zaangażowanych w sprawę.

Programy

Zobacz więcej
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (48)