Raport AVG pokazuje, które aplikacje spowalniają Androida i pożerają energię
Bogactwo aplikacji dla Androida to zaleta, bo użytkownicy mogą na tym systemie korzystać z większości popularnych usług. Warto jednak pamiętać o tym, że nie każda aplikacja zachowuje się tak, jak moglibyśmy tego oczekiwać. Wymagania niektórych wołają o pomstę do nieba, podobnie jak i użycie energii. Nieco światła na tę sprawę rzuca ostatni raport AVG, które sprawdziło popularne programy.
22.10.2015 | aktual.: 22.10.2015 11:10
Wielu użytkowników często zachodzi w głowę: jak to się dzieje, że teoretycznie nawet bardzo dobre urządzenia pracują ślamazarnie, a na dodatek ich akumulatorki wystarczają na niecały dzień pracy. Nie pomagają tu nowoczesne i energooszczędne podzespoły, nie pomaga także spora pojemność akumulatorka i wydaje się, że energia ucieka sama z siebie. W takich wypadkach o problemy nietrudno oskarżyć samego Androida. Nie jest to jednak prawidłowe podejście, najczęściej za tego typu ekscesy odpowiadają aplikacje, które samodzielnie instalujemy.
Raport przedstawiony przez firmę AVG dotyczy drugiego kwartału bieżącego roku i zawiera sporo interesujących danych. Producent zajmujący się bezpieczeństwem zbadał, w jaki sposób aplikacje wpływają na ogólną wydajność, jak wiele energii potrzebują, w jaki sposób obciążają nasze łącza internetowe i jak wiele miejsca zajmują na urządzeniu. Wyniki pokazują, że te najczęściej wykorzystywane aplikacje są na ogół najgorszej jakości: wiele problemów powoduje Facebook, który nie tylko spowalnia urządzenie, ale na dodatek pobiera sporo danych. Stoi to w zgodzie z wieloma negatywnymi opiniami padającymi pod tą aplikacją i nie dziwi fakt, iż coraz więcej osób decyduje się na używanie wersji Lite, lub przegląda sieć społecznością przy pomocy przeglądarki.
W przypadku autostartu źle spisują się także usługi Google Play, które na dodatek poważnie wpływają na stan akumulatorka. Tutaj wiele do powiedzenia mają także aplikacje Samsunga – jego usługi, ChatON i aktualizator mogą doprowadzić do wyraźnego spadku wskaźnika energii. Jeżeli z kolei samodzielnie uruchamiamy jakieś aplikacje, powinniśmy uważać na popularnego Snapchata, a także klienta usługi streamingowej Spotify. Ten ostatni, z oczywistych względów zajmuje w pamięci najwięcej miejsca: dane są buforowane, a na dodatek niektóre osoby decydują się na pobranie w celu odtwarzania w trybie offline. Sporo miejsca zajmuje również przeglądarka Google Chrome, najprawdopodobniej ze względu na dane tymczasowe odwiedzonych stron internetowych. Takie zachowanie znamy już zresztą z jej wersji desktopowej.
Z raportu AVG dowiemy się o innych ciekawych statystykach jak np. najczęściej instalowanych narzędziach (tutaj liderem jest Clean Master), a także najpopularniejszych aplikacjach sieci społecznościowych (Facebook) czy komunikacyjnych (Gmail). Informacje w nim zawarte są nie tylko interesujące, ale i umożliwiają znalezienie programów, które obciążają nasz sprzęt. Jeżeli zainstalowaliście kilka programów zawartych w raporcie i ich nie hibernujecie, nie powinniście dziwić się temu, iż Wasze urządzenie działa nie tak, jak powinno. Warto rozejrzeć się za lekkimi zamiennikami, znajdziecie je w bazie aplikacji naszego serwisu.