Rosjanie wybiorą, czy chcą Google w Androidzie. Jest ugoda z Yandeksem
Wiele państw i wspólnot, w tym Unia Europejska, prowadzi aktualnie przeciw Google dochodzenie w sprawie nadużywania dominującej pozycji na rynku. Chodzi przede wszystkim o preinstalowanie na smartfonach usług i aplikacji Google, a także brak możliwości dostarczania ich na tym systemie przez konkurencję. Jest już pierwsze państwo, które rozwiązało ten problem. Jest nim Federacja Rosyjska.
18.04.2017 | aktual.: 18.04.2017 11:29
Federalna Służba Antymonpolowa Federacji Rosyjskiej prowadziła dochodzenie z tych samych powodów, dla których trwa śledztwo Unii Europejskiej. W Rosji odbywało się to na wniosek internetowego lidera na tamtejszym rynku, korporacji Yandex. Na oficjalnym blogu rosyjskiego oddziału Google ukazał się komunikat, że Google przystało na postulowane przez FSA i Yandex zmiany.
Anglojęzyczny internet zdążyły już obiec wieści, według których odtąd smartfony w Rosji będę sprzedawane z czystym Androidem. Czystość oznacza tutaj także brak preinstalowanych usług i aplikacji Google. Jak informuje Rosyjska Agencja Prasowa TASS, warunki ugody są jednak inne: Google przez 6 lat i 9 miesięcy będzie umożliwiało użytkownikom wybór domyślnego silnika wyszukiwania. Dostarczyć go będzie mógł teoretycznie każdy, jednak w praktyce wybór będzie się zapewne ograniczał do Google i Yandeksa.
Ugoda dotyczy nie tylko wyszukiwarki, ale także przeglądarki i usługi pocztowej. Yandex świadczy usługi analogiczne do Google – posiada zatem także własną pocztę, bazującą na Chromium przeglądarkę, czy mapy. W praktyce Rosjanie po pierwszym uruchomieniu zobaczą nowe okno konfiguracyjne, w którym będą mogli wybrać dostawcę.
Federalna Służba Antymonpolowa, pomimo ugody, nie zdecydowało się obniżyć kary z nadużywanie dominującej pozycji, co jest w takich przypadkach standardową procedurą. Google musi zatem iść na ustępstwa, a ponadto zapłacić równowartość niemal 35 mln złotych.