Santander Bank Polska ostrzega. Słyszysz takie pytanie? Od razu odłóż słuchawkę
Santander przestrzega swoich klientów przed pochopnym podawaniem informacji w trakcie rozmów telefonicznych. W swoim komunikacie zwrócił uwagę, że przestępcy często wyłudzają poufne dane podając się za pracownika banku lub innej instytucji, która wzbudza zaufanie.
27.09.2021 14:16
Przedstawiciele banku wskazują, że o ile sam sposób działania pozostaje niezmienny, tak przestępcy ciągle wymyślają nowe warianty tego samego oszustwa. Niemożliwe jest więc wskazanie w jaki sposób mogą konkretnie próbować nas nabrać, bowiem zainicjowana rozmowa może dotyczyć zarówno ewentualnego kredytu, pożyczki czy otwarcia nowego konta.
Zasady bezpiecznego bankowania
Aby pomóc swoim klientom uchronić się przed ewentualnymi atakami phishingowymi, Santander przygotował dla swoich klientów pięć zasad bezpiecznego bankowania, które powinny pomóc w codziennych sytuacjach dotyczących bankowości. Mając je zawsze w pamięci, klienci mogą uchronić się przed padnięciem ofiarą cyberoszustów.
Santander sugeruje, aby klienci zawsze zastanawiali się zanim klikną w coś lub odpowiedzą na konkretnego maila czy pytanie w trakcie rozmowy telefonicznej. Drugą zasadą, nie mniej ważną, jest chronienie swoich haseł. Pod żadnym pozorem nie powinnyśmy podawać nikomu naszych danych logowania czy zostawiać ich w miejscach dostępnych publicznie. Ważna jest również ochrona swojego sprzętu oraz informacji na nim zapisanych. Pamiętajmy zawsze o wylogowywaniu się z serwisów po zakończeniu korzystania z nich i blokowaniu dostępu do laptopa czy komputera w momencie, kiedy od niego odchodzimy.
Dodatkowo zachowujmy dyskrecję w podawaniu naszych informacji, czy to w sieci czy publicznie. Dane takie jak nazwisko panieńskie naszej matki mogą wydawać się mało istotne, jednak dla oszustów stanowią ważną informację pozwalającą na pozyskanie naszego zaufania. Kiedy jednak podejrzewamy, że mogło dojść do próby phishingu nie wahajmy się zgłosić naszych podejrzeń.
Uchronić się przed oszustwem
Pomoc dla wszystkich klientów obawiających się o swoje dane mogą stanowić także trzy kroki do rozpoznawania oszustwa. Santander sugeruje aby klienci nie traci czujności, gdy numer telefonu się zgadza, a osoba, która dzwoni, przedstawia swoje stanowisko w danej firmie. Koniecznie zadawajmy dodatkowe pytania aby zweryfikować drugą osobę i upewnić się, że jest tym, za kogo się podaje.
Najważniejsze jest jednak zachowanie zdrowego rozsądku. Przedstawiciele banku nigdy nie proszą o takie informacje jak loginu czy hasło do bankowości lub dane kart (PIN, kod CVV). Te dane powinny być znane tylko klientowi. Dlatego, gdy usłyszymy taką prośbę, możemy mieć pewność, że mamy do czynienia z oszustem i w tej sytuacji należy się rozłączyć.
Na sam koniec pozostaje kwestia programów do obsługi zdalnej, takich jak Team Viewer lub Any Desk. Oszuści często mogą prosić o zainstalowanie dodatkowego oprogramowania np. aby przeprowadzić szkolenie na temat inwestowania online. Aplikacje są często wykorzystywane w celu przejęcia dostępu do urządzenia niczego nieświadomej ofiary. W ten sposób oszuści bez trudności wyłudzają inne dane i czyszczą rachunek z pieniędzy.