Seagate Gaming Star Wars The Mandalorian 2TB Firecuda [TEST]

Kochasz Gwiezdne Wojny? Grasz w gry? Potrzebujesz backupu swoich plików? Jeśli na którekolwiek pytanie odpowiedziałeś "tak", czytaj dalej!

Dysk twardy Seagate Gaming Star Wars The Mandalorian 2TB Firecuda
Dysk twardy Seagate Gaming Star Wars The Mandalorian 2TB Firecuda
Źródło zdjęć: © Licencjodawca
Konstanty Młynarczyk

09.06.2022 | aktual.: 28.06.2022 01:13

Są ludzie, którzy nie lubią Gwiezdnych Wojen. A przynajmniej, tak słyszałem. Są też tacy, którzy kolekcjonują wszystko, co jest z tym uniwersum związane… Możecie zgadywać, do której kategorii należę. Wśród fanów Star Wars serial Mandalorianin ma szczególne miejsce, jako - zdaniem wielu - pierwsza udana próba uchwycenia klimatu i magii pierwszej trylogii.

Nic dziwnego, że Seagate uznało, że dobrym pomysłem będzie wypuszczenie specjalnej, dedykowanej Gwiezdnym Wojnom edycji swoich przeznaczonych dla graczy zewnętrznych dysków twardych. W skład serii wchodzą dyski z wizerunkami Grogu (znanego powszechnie jako Baby Yoda), Din Djarina, czyli tytułowego bohatera Mandalorianina i wreszcie ulubieńca miłośników "pierwszej trylogii", czyli Boby Fetta. Dla fanów to więcej, niż plus - to cecha, która z miejsca przyciąga ich wzrok i sprawia, że zapala się w nim pragnienie posiadania.

W moje ręce trafił ostatni z wymienionych wzorów, czyli dysk zielony jak zbroja Boby Fetta, z wizerunkiem tegoż, w towarzystwie jego statku, słynnego Slave One. Z drugiej strony napędu też nie brakuje gwiezdnowojennego dobra: oto czaszka Mythosaura, symbolizująca Mandalore - nieoficjalne "logo" słynnego łowcy nagród.

Fanowsko-nerdowsko-gamingowy wygląd dysku uzupełnia czerwone, ledowe podświetlenie, które za pomocą instalowanej na komputerze aplikacji sterującej można ustawić w dowolny sposób, wybierając kolory i schematy animacji. I można wyłączyć całkiem, jak kto woli.

Pliki bezpieczne, jak w zbroi z Mandalor

W komplecie jest proste, ale dające całkiem niezłe możliwości oprogramowanie do automatyzacji backupu oraz mirroringu danych. To ogromnie zwiększa użyteczność dysku, zarówno jeśli chcesz tylko zabezpieczyć dane, jak i jeśli będzie służył za pomost między kilkoma komputerami.

Ale to nie wszystko. Jeśli przez trzy lata od kupna dysku coś się z nim stanie w trakcie normalnego użytkowania (nie, rzucanie nim o beton czy topienie w jeziorze się nie liczy!), specjaliści Seagate podejmą próbę odzyskania danych i dostarczą ci je na zaszyfrowanym nośniku. Za darmo!

I jeszcze fajny drobiazg - przewód jest bardzo solidny oraz estetyczny i ma rozsądną długość. Przyjemnie się używa.

Cena fajności

Co złego można powiedzieć o "mandaloriańskim" dysku? Chyba głównie to, że jest niestety drogi. Typową ceną za dwuterabajtowy dysk przenośny są okolice 300 zł, tymczasem ten kosztuje ponad 500. Są do tego dwa dobre powody: jest gadżetem z Gwiezdnych Wojen (tak, Disney musiał dostać na pewno solidną dolę) oraz ma tą NIESAMOWITĄ gwarancję ochrony danych. Wiecie, ile kosztuje odzyskanie 2 TB danych? Cena tego dysku to przy tym pikuś…

PODSUMOWANIE

Dla gracza, dla fana Gwiezdnych Wojen i dla kogoś, kto ceni sobie wygodę i bezpieczeństwo danych - tak można by podsumować grupy docelowe dysku Seagate Gaming Star Wars The Mandalorian 2TB Firecuda. Jeśli jesteś w którejś z nich, weź go pod uwagę. Jeśli należysz do dwóch - rozważ koniecznie. Jesteś we wszystkich trzech? To absolutny must have!

This is the way.

Programy

Zobacz więcej
testrecenzjazewnętrzny dysk twardy
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (2)