SMS o przelewie 450 złotych przez Blika. Nie reaguj - to oszustwo
"BLIK. Ktoś wysłał ci przelew na telefon 450 zł" - brzmi początek fałszywego SMS-a, który w ostatnim czasie masowo trafia do telefonów Polaków. To nic innego jak kolejny przekręt, w którym to samemu można stracić pieniądze, zamiast cokolwiek zyskać.
Oszustwo z wizerunkiem Blika w tle zatacza kolejny krąg, tym razem przybierając formę masowego ataku SMS-owego z wykorzystaniem wiarygodnie wyglądającej treści i nazwy nadawcy - ostrzega Niebezpiecznik. W wiadomości ktoś sugeruje możliwość odebrania rzekomego przelewu 450 złotych za pomocą Blika. W tym celu konieczne ma być odwiedzenie podanego adresu strony, ale to fałszywy adres prowadzący do spreparowanego formularza. Analogiczne zgłoszenia dostajemy od naszych czytelników.
Jeśli odbiorca SMS-a uwierzy w treść SMS-a i podejmie "wymagane" kroki, by odebrać rzekomy przelew, w praktyce sam straci pieniądze. Na kolejnych etapach formularza będzie bowiem proszony między innymi o podanie loginu, PESEL-u, PIN-u do aplikacji mobilnej i wreszcie kodu z powiadomienia. Oszuści dostaną więc w praktyce wszystko, czego potrzebują, by wyczyścić konto ofiary ze środków.
Wszystko wskazuje na to, że fałszywe SMS-y o rzekomym przelewie przez Blika to nie pojedyncze przypadki, ale większa kampania, która dopiero nabiera tempa. W ostatnich godzinach dostajemy bowiem coraz więcej podobnych sygnałów od naszych czytelników, którzy są atakowani dokładnie w ten sposób. Oczywiście otrzymanych linków nie należy klikać, a samą wiadomość SMS zignorować. Wcześniej można jednak rozważyć przekazanie jej do analizy specjalistom z CERT Polska.
Warto zwrócić uwagę, że linki załączane do wiadomości SMS nie w każdym przypadku muszą być identyczne. Analogiczne zjawisko obserwowaliśmy m.in. w przypadku niedawnych fal SMS-ów dotyczących paczek, wiadomości głosowych, a później rzekomych filmów z wizerunkiem ofiary. Po otrzymaniu podobnego SMS-a najlepiej jest ze spokojem go, "na chłodno" analizując, czy treść może być wiarygodna.