Trwa licytacja Nintendo PlayStation. To może być najdroższa konsola w historii
Legendarny prototyp Nintendo PlayStation został wystawiony na sprzedaż. Kto da (naj)więcej? Marka PlayStation jest od ponad dwóch dekad synonimem gier wideo. Jednakże los konsoli Sony mógł ułożyć się zgoła inaczej, gdyby Nintendo jednak dogadało się i wydało Super NES CD-ROM System, umożliwiający odpalanie gier z kartridżów i płyt CD, nad którym obydwie firmy pracowały razem.
14.02.2020 | aktual.: 17.02.2020 10:05
Nintendo przekazując Sony licencję i prawa do nadzoru formatu Super Disc (wariantu CD) uświadomiło sobie, że popełniło błąd, a później obydwa koncerny poszły w przeciwne strony. Zanim firmy zawiesiły współpracę powstało około 200 prototypów, z czego jeden jedyny sprawny z nich idzie właśnie pod młotek. Wcześniej myślano, że sprzęt jest wyłącznie mitem wymyślonym przez graczy.
Wystawił go Terry Diebold, były CEO Advanta Corporation, której przewodził wcześniej Olaf Olafsson, były szef Sony Computer Entertainment. Po bankructwie firmy Advanta, Diebold wykupił część sprzętu, a wśród niego znalazła się konsola, którą wcześniej uważano za coś w rodzaju "miejskiej legendy". Sprzęt odświeżył znany specjalista od elektroniki Ben Heck, a przekazał mu go syn Diebolda, Dan. Heck przywrócił funkcjonalność sprzętowi, który potrafi odtwarzać płyty CD z muzyką. Niestety nie powstały na tę konsolę żadne gry na nośniku optycznym. Cóż, przynajmniej sprzęt potrafi dodatkowo odtwarzać kartridże ze SNES-a.
Początkowa cena aukcji wynosi 30 tysięcy dolarów, a licytacja zakończy się 6 marca 2020. Diebold wcześniej odrzucił ofertę 1,2 miliona dolarów, którą złożyła osoba z Norwegii.
Całkiem możliwe, że Nintendo PlayStation będzie najdroższym gadżetem sprzedanym w historii na aukcji. Dotychczasowo tytuł ten należał do aparatu Leica O-Series z 1923 (2,79 miliona dolarów). Jeśli jesteście zainteresowani licytacją, bądź śledzeniem jej przebiegu, możecie zerknąć na nią tutaj.