Absurdalne ogłoszenie rządu. Szukają informatyka "na trzy etaty za grosze"
Internetem od wczoraj wstrząsa ogłoszenie wystawione przez Wydział Informatyki i Łączności w Biurze Logistyki i Finansów. Poprzedniego dnia oferta pracy zakładała wypłatę 3,4 tysiąca złotych brutto, zaś dzisiaj w ogłoszeniu widnieje 6 do 6,4 tysięcy.
21.06.2021 13:49
Podana przez Biuro Logistyki i Finansów wypłata jest zależna od wybranej formy zatrudnienia. Przyglądając się wymaganiom na to stanowisko ciężko jednak nie zauważyć, poza kilkoma błędami w nazwach stosowanych technologii, że wymagania na to stanowisko są bardzo rozległe. Można wręcz odnieść wrażenie, że bez problemu postawionymi zadaniami udałoby się obdzielić dwie, trzy osoby.
Z trzech stanowisk zrobić jedno
Kwestią sporną pozostaje, czy wypłata o wysokości 6 tysięcy, w przypadku miejsca pracy, którym można by obdzielić trzy osoby, jest sprawiedliwa. Wiele osób zapewne powiedziałoby, że jeżeli ktoś się zgadza na tego rodzaju wynagrodzenie, to najwidoczniej na tyle wycenia swój czas i pracę, więc dlaczego miałoby to stanowić problem?
Z drugiej strony jednak, godzenie się w branży na istnienie stanowisk wymagających od pracownika zdolności z kilku różnych dziedzin, a do tego opłacanie go jak za jedną trzecią pracy, jest nie tylko nieuczciwe, ale też grozi zepsuciem rynku pracy i doprowadzeniem do coraz większej popularności tego rodzaju patologii.
Eksperci nie są zaskoczeni
O ile można dyskutować o sprawiedliwości tego rodzaju wypłaty, tak jednak nie da się ukryć, że zakres obowiązków zakładający jednocześnie tworzenie stron, innowacyjnych aplikacji, zarządzanie bazami danych, obsługę zgłoszeń użytkowników dotyczących problemów, a także zajmowanie się sprzętem i jego konfiguracją, prowadzenie szkoleń i szykowanie dokumentów pod przetargi to już sporo. A to nadal nie są wszystkie zadania przewidziane dla przyszłego informatyka w Biurze Logistyki i Finansów.
Specjaliści pracujący latami w branży uważają jednak, że tego rodzaju ogłoszenie niekoniecznie świadczy, że pracownik nie będzie miał czasu na sen i jedzenie. Postanowiliśmy zapytać jednego z naszych kolegów pracującego na co dzień na stanowisku programisty o opinię na temat stanowiska:
Kłopotliwa sprawa poufnych danych
Jeszcze osobną sprawą jest dostęp do tajnych danych, jaki będzie mieć zatrudniona jako informatyk osoba. Jako społeczeństwo powinniśmy oczekiwać, że pracownicy budżetówki mający dostęp do tajnych informacji będą odpowiednio opłacanymi specjalistami, których nie będzie kusić wizja dodatkowego zarobku poprzez udostępnienie ich podmiotom zewnętrznym.
Pamiętajmy, że nie rozmawiamy o pracy dla pierwszej firmy z brzegu, tylko dla Rządowego Centrum Bezpieczeństwa. To zaś, jako główne cele, ma postawione opracowywanie i wdrażanie systemów zarządzania bezpieczeństwem informacji i ochronę cyberprzestrzeni Rzeczypospolitej Polskiej.
Jako naród mamy pełne prawo oczekiwać, że pracownicy Biura będą więc nie tylko odpowiednio opłaceni, ale także zakres ich obowiązków będzie adekwatny do stanowiska i nie będzie wymagał pracy na trzech etatach na raz. Przepracowani, sfrustrowani wypłatą pracownicy mogą być bezpośrednim zagrożeniem dla naszego bezpieczeństwa narodowego. Pozostaje mieć więc nadzieję, że skoro Biuro już raz zmieniło swoje ogłoszenie, to przemyśli je jeszcze raz.