Twórca Gmaila nie wróży nic dobrego. ChatGPT może wykosić Google

ChatGPT firmy OpenAI stał się prawdziwym hitem od momentu jego uruchomienia w listopadzie 2022 roku. Jest to prototypowy chatbot, który wykorzystuje sztuczną inteligencję do rozpoznawania tekstu i udzielania odpowiedzi. Przełomowy jest fakt, że bot został zaprojektowany do naturalnej konwersacji – co wyróżnia go spośród konwencjonalnych wyszukiwarek.

Wzrost popularności ChatGPT wywołał alarm w Google, którego dyrektor generalny Sundar Pichai najwyraźniej wydał "kod czerwony" i wezwał Larry'ego Page'a i Sergeya Brina do pomocy w przyspieszeniu projektów SI w firmie. The New York Times niedawno poinformował, że Google planuje "zademonstrować wersję swojej wyszukiwarki z funkcjami chatbota w tym roku" i rozwija ponad 20 produktów SI, aby pozornie przeciwdziałać ChatGPT.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Tymczasem twórca Gmaila Paul Buchheit odniósł się do całego zamieszania. "Google może być tylko rok lub dwa od całkowitego zakłócenia. AI wyeliminuje stronę wyników wyszukiwarki, na której zarabiają najwięcej pieniędzy" – twierdzi Buccheit. "Nawet jeśli dogonią SI, nie mogą jej w pełni wdrożyć bez zniszczenia najcenniejszej części swojego biznesu!" – podkreślił.

Warto jednak zauważyć, że ChatGPT nie jest pozbawiony ułomności. OpenAI publicznie przyznało, że chatbot może czasem pisać wiarygodnie brzmiące, ale niepoprawne lub bezsensowne odpowiedzi. Jak na razie ma też niewielką wiedzę na temat wydarzeń, które miały miejsce po 2021 roku i jest podatny na dezinformację i uprzedzenia.