UAC? Bez obaw, Apple wcale nie stworzyło nowego złącza, USB Type-C ma się dobrze
W Sieci pojawił się raport, według którego Apple miało stworzyć nowe złącze. Wiele serwisów podchwyciło tę informacje, pisząc o UAC (Ultra Accessory Connector) jako o nowym złączu, mniejszym od USB Type-C czy Lightning, które miałoby służyć do ładowania urządzeń i transferu danych. Jednak UAC nie jest nowy, mało tego, nie został stworzony przez Apple.
Nowe złącze Apple, to w rzeczywistości własne określenie na port, który jest już stosowany w wybranych aparatach cyfrowych i innych akcesoriach. Apple nie jest odosobnione w nadawaniu temu złączu własnych nazw, bowiem Nikon określa je jako UC-E6, a Mitsumi nazywa je Ultra Mini Connector.
Nawet samo Apple nie mówi o zupełnie nowym rodzaju złącza. Nazwa UAC została użyta by dodać port do programu MFi – certyfikowanych akcesoriów innych producentów tworzonych dla sprzętu Apple. Odbyło się to na wniosek licencjobiorców korzystających właśnie z programu MFi.
Obecnie nie ma planów by zastąpić USB Type-C i Lightning nowym złączem, co w ogóle byłoby dość dziwnym posunięciem. W końcu w nowych MacBookach Pro postawiono przede wszystkim na na USB Type-C, a Lightning w iPhone'ach stał się jedynym dostępnym portem, eliminując nawet złącze audio. Oczywiście w przypadku Apple nigdy nie możemy być pewni, czy nagle obecny standard nie zostanie porzucony i nagle zostanie wprowadzony nowy, często niezgodny z poprzednim.
Dodanie UAC do MFi to po prostu błogosławieństwo Apple dla producentów, by ci mogli stosować w swoich akcesoriach nowy typ złącza. Będzie on bowiem w pełni zgodni z urządzeniami z Cupertino i ich użytkownik widząc logo MFi, będzie miał pewność o bezproblemowym działaniu. Możemy więc spodziewać się kolejnych adapterów dla MacBooków, tym razem z UAC do USB Type-C.