Uber to pralnia brudnych pieniędzy? Przestępcy wykorzystują „przejazdy widmo”

Uber z pewnością wprowadził rewolucję do usług transportu osób, ale w ciągu ostatnich lat zainteresowanie wzbudza głównie kontrowersjami. Firma miała już problemy z nierównym traktowaniem pracowników, wypadkami autonomicznych samochodów czy finansami. Teraz do tej niechlubnej listy dochodzi kolejny punkt.

Aplikacja Uber i Audi A8 z depositphotos
Aplikacja Uber i Audi A8 z depositphotos

Jak informuje The Next Web, system używany przez Ubera ma luki, które wykorzystywane są przez przestępców. Usługa wykorzystywana jest do prania brudnych pieniędzy – użytkownicy płacą za przejażdżki widmo, czyli przewozy, które faktycznie nigdy się nie odbyły.

Pranie pieniędzy z wykorzystaniem Ubera składa się z kilku etapów. Często całość rozpoczyna się od klienta, który szuka kierowców chcących wziąć udział w procederze. Z dokonanych transakcji Uber pobiera standardową kwotę dla siebie, następnie operator systemu prania pieniędzy i współpracownicy pobierają swoją cześć. Na końcu klientowi przysługują pozostałe czyste pieniądze. Pranie dużych kwot jest możliwie dzięki dużej liczbie kierowców biorących udział w przestępstwie.

Do opłacenia przejazdów wykorzystywane są kradzione karty kredytowe. Oszuści będący operatorami usługi prania pieniędzy działają jako pośrednicy, między kierowcą Ubera, a klientami zamawiającymi przejazd. Przestępca uruchamia aplikację Uber na emulatorze z wirtualnym telefonem z Androidem. Z kolei połączenie przechodzi przez sieć VPN, która kieruje ruch z komputera przez serwer znajdujący się w tym samym mieście, w którym jest wówczas kierowca. Komunikacja nie odbywa się jednak wewnątrz aplikacji Ubera. Przestępca zamawia Ubera, a następnie przekazuje klientowi nazwisko kierowcy, nazwę samochodu i jego tablice rejestracyjne za pośrednictwem Telegrama.

Ważnym elementem systemu są sami kierowcy. Stanowiska w mechanizmie prania pieniędzy zapewniają dodatkowy strumień przychodów przy minimalnym ryzyku i przy niewielkiej lub zerowej pracy. Nic więc dziwnego, że zainteresowanie procederem rośnie. W Internecie na rosyjskich forach zaczęły pojawiać się szczegółowe instrukcje, które mają umożliwić przeprowadzenie oszustwa. Przestępcy podają, że świadczą swoją swoje usługi w wielu miastach, w tym w Moskwie, Mińsku, Kijowie czy także w Nowym Jorku.

W związku z tym, że wiele internetowych platform nie ma posiada odpowiednich mechanizmów, które umożliwiłyby wyłapanie nielegalnych transakcji, to pranie pieniędzy staje się coraz popularniejsze. Przestępcy nie muszą tworzyć fałszywego przedsiębiorstwa, nie muszą zajmować się obrotem prawdziwymi towarami, a dodatkowo popularne platformy mają globalny zasięg i są ogromne, co pozwala skutecznie ukryć działalność.

Programy

Zobacz więcej
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (58)