UOKIK ma plan. Influencerzy mogą szykować się na problemy

Na oficjalnej stronie urzędu możemy znaleźć informację, że planuje przyjrzeć się treściom sponsorowanym na blogach, Instagramie czy Facebooku. UOKIK chce wiedzieć czy są one właściwie oznaczane i nie wprowadzają konsumentów w błąd

Zgodnie z przekazem zamieszczonym przez UOKIK, internauci mają pełne prawo do rzetelnej informacji dotyczącej powodów, dla których influencerzy polecają określone produkty. Użytkownik musi wiedzieć na jakich zasadach odbywa się ewentualna promocja, zaś tego rodzaju treści na portalach społecznościowych muszą być wyraźnie oznaczane jako kontent reklamowy lub sponsorowany. 

Prezes UOKiK Tomasz Chróstny podjął tą decyzję ze względu na gwałtownie rosnący udział influencerów w usługach reklamowych. Chcąc zbadać tę kwestię, zostało wszczęte postępowanie wyjaśniające. Po dokładnym zbadaniu sytuacji panującej na rynku, UOKIK planuje opracowanie dokładnych wytycznych dla internetowych celebrytów.

W sytuacji, gdy influencerzy nie umieszczają stosownej informacji o treściach sponsorowanych, dochodzi do naruszenia zakazu kryptoreklamy. To zaś, zdaniem UOKIK-u może stanowić nieuczciwą praktykę rynkową. Na tym nie koniec, bowiem w niektórych sytuacjach istnieje podstawa do uznania tego działania za czyn nieuczciwej konkurencji.

Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów przekazał, że ze wstępnie przeprowadzonego rozeznania wynika, że wiele treści o charakterze handlowym na profilach influencerów na Instagramie, Youtubie, Facebooku czy w innych social mediach nie jest w ogóle oznaczanych jako reklama. Kolejne zaś są oznaczane niewystarczająco, np. jedynie poprzez hasztag, a to nie jest wystarczającą informacją dla konsumentów. Co jednak ważne, postępowanie wyjaśniające toczy się w sprawie, a nie przeciwko konkretnym przedsiębiorcom.