Usługa OneDrive ochroni przed ransomware dzięki nieusuwalnym kopiom plików
Microsoft najwyraźniej chce, by OneDrive stał się usługą, która będzie chronić użytkownika przed atakami ransomware. Jak to możliwe? W ciągu kilku tygodniu w usłudze ma pojawić się nowa funkcja, która pozwoli na cofnięcie się do dowolnego stanu usługi w czasie. Dzięki temu ofiara w razie ewentualnego ataku, zamiast płacić okup, zwyczajnie zaloguje się do chmury, by odzyskać utracone dane.
Microsoft jednak nie zakomunikował nadchodzących zmian oficjalnym kanałem. Informacja pochodzi od Ryana Schoutena – uczestniczył on uczestniczył w spotkaniu, na którym Stephen Rose z zespołu odpowiedzialnego za OneDrive'a podzielił się planami dotyczącymi rozwoju usługi. Shouten jako dowód na Tweeterze opublikował nawet zdjęcie slajdów prezentacji Rose'a.
Files Restore in #Onedrive coming in the next couple weeks. Restore the files from any point you want. Great for recovery from ransomware. #SPSSD pic.twitter.com/LFPJUtkvfg
— Ryan Schouten, MVP (@ShrPntKnight) 13 stycznia 2018Oczywiście nie jest to totalne novum. Dotychczas, jeżeli plik nie został usunięty z chmury, użytkownicy OneDrive'a mieli możliwość jego odzyskania do 30 dni. Z kolei niektóre korporacyjne konta pozwalają cofnąć się nawet do stanu sprzed 3 miesięcy. Niestety, prezentacja nie zawierała informacji, czy wszyscy dostaną równy dostęp do nieograniczonej czasowo funkcji.
Z jednej strony dłonie same składają się do oklasków, z drugiej jednak od razu pojawia się refleksja dotycząca prywatności. Co, jeśli Microsoft, chcąc skutecznie chronić nasze dane przed atakami, nie pozwoli na permanentne usunięcie żadnego pliku? Z pewnością dla części użytkowników będzie to wystarczający argument, żeby jednak omijać OneDrive'a szerokim łukiem.