WhatsApp wprowadzi nowość. Szybko "wyczyścisz" listę

WhatsApp pracuje nad kolejną funkcją w komunikatorze. Niedługo do aplikacji ma trafić nowy przycisk, który pomoże za jednym razem wyczyścić całą listę nieodczytanych wiadomości. To świetne rozwiązanie dla wszystkich użytkowników WhatsAppa, którzy świadomie ignorują niektóre konwersacje.

WhatsApp planuje kolejną nowość
WhatsApp planuje kolejną nowość
Źródło zdjęć: © GETTY | NurPhoto
Oskar Ziomek

27.08.2024 12:03

Bieżące korzystanie z WhatsAppa lub innego komunikatora w licznym gronie znajomych może szybko doprowadzić do sytuacji, kiedy na liście rozmów znajduje się wiele konwersacji, których z jakichś przyczyn nie śledzimy już na bieżąco. WhatsApp planuje wprowadzić do aplikacji nowy przycisk, który pozwoli w takich sytuacjach szybko oznaczyć wszystkie wiadomości w takich czatach jako odczytane - by zaprowadzić porządek na liście konwersacji na ekranie startowym.

Nowa funkcja WhatsAppa jest już teraz testowana w gronie betatesterów - jak zauważa WABetaInfo, pojawiła się w świeżym wydaniu komunikatora na Androida w wersji oznaczonej jako 2.24.18.11. Na tę chwilę konkretna data wprowadzenia nowego przycisku do stabilnej wersji WhatsAppa nie jest jeszcze znana, ale praktyka pokazuje, e od rozpoczęcia testów w wydaniu beta, użytkownicy muszą poczekać na wdrożenie zazwyczaj kilka tygodni, a maksymalnie miesięcy.

Zespół odpowiedzialny za WhatsAppa równolegle pracuje także nad innymi nowościami. Programiści przygotowują również opcję automatycznego blokowania wiadomości od nieznanych nadawców. To szczególnie ważne z punktu widzenia bezpieczeństwa - opcja ma na celu zapobieganie atakom phishingowym, które są coraz częściej wykorzystywane przez oszustów i realizowane chętnie właśnie z użyciem WhatsAppa.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Jednym z popularniejszych sposobów na oszustwo jest bowiem podszywanie się pod kupujących na platformach takich jak OLX, Allegro czy Vinted. Oszuści składają fałszywe oferty zakupu, twierdząc, że przelali pieniądze, a sprzedający musi kliknąć link i wypełnić formularz, co prowadzi do kradzieży danych.

Oskar Ziomek, redaktor prowadzący dobreprogramy.pl

Programy

Zobacz więcej
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (7)