Większa ulga czy bezpłatny Internet dla wszystkich?
Gazeta Prawna poinformowała o projekcie Platformy Obywatelskiej, który manieco odciążyć budżety Internautów. Jak wiadomo obecnie można odliczyć od podstawy opodatkowania 760 zł(średnio 63 zł miesięcznie) wydatków na Internet, PO chce znieśćten limit. Dzięki temu można by było odliczyć całość wydatków nałącza internetowe niezależnie od wysokości abonamentu. Oczywiściewiązałoby się to z poważnymi kosztami dla budżetu - ostrożneszacunki to ok. 300 mln złotych (w sumie ulga). Jak możemy jednakprzeczytać w GP, niektórzy eksperci wskazują na inne rozwiązanie -bezpłatna sieć bezprzewodowa w całym kraju. Takie przedsięwzięcieszacuje się na 2 mld złotych, a ponadto można część środkówpozyskać z unijnej skarbonki. Jest nad czym dyskutować, drugie rozwiązanie wydaje się znaczniekorzystniejsze, powstaje jednak pytanie czy rzeczywiście "faleradiowe dotrą" do małych wsi, na wszystkich krańcach kraju. Jeślinie, to mogłoby to zwiększyć "wykluczenie", brak sieci bezpłatnej ibrak ulg podatkowych (bo te wówczas by zniesiono). Niewątpliwiejednak dobrze zrealizowane przedsięwzięcie tego typu rozwiązywałobyznacznie więcej problemów niż ulga podatkowa. Problemem wrealizacji tego bardziej ambitnego planu może być dodatkowoniekoniecznie przychylnie nastawione lobby operatorskie. Pozostaje w każdym razie mieć nadzieje, że jakieś kroki w kierunkuułatwień w dostępie do Internetu będą stale podejmowane, może nawetbędziemy w stanie za kilka lat z każdego zakątka Polski połączyćsię bezpłatnie z siecią... Zainteresowanych tematem zachęcamy do lektury artykułuopublikowanego w Gazecie Prawnej Darmowy internet zamiast większej ulgi