Windows 10 dominuje. Popularność następcy może zaskakiwać
Windows 11, chociaż trafia do komputerów od przeszło dwóch lat, zdobył jak dotąd niespełna 30 proc. rynku. Mimo że system można zainstalować za darmo w formie aktualizacji Windowsa 10 (o ile pozwalają na to wymagania sprzętowe), popularność najnowszego Windowsa może zaskakiwać.
Można przypuszczać, że nie na takie statystyki liczył Microsoft, kiedy na rynek trafiał Windows 11 - w praktyce odświeżony Windows 10, który swoją drogą już w przyszłym roku straci dalsze wsparcie. Według najnowszych statystyk statcounter, Windows 11 w skali światowej działa tylko w 29,7 proc. wszystkich komputerów z systemami Windows.
Przy zawężeniu danych do samej Polski, udział jest jeszcze mniejszy i wynosi niespełna 28 proc. Dominuje Windows 10, który w Polsce działa w ponad 69 proc. komputerów. Takie statystyki mogą być zaskakujące, kiedy weźmie się pod uwagę fakt, że Windows 11 trafia do komputerów od ponad 2 lat, jest dostępny najpewniej w każdym nowym komputerze lub przynajmniej w większości tych na rynku pierwotnym oraz co do zasady może być zainstalowany za darmo przez dotychczasowych użytkowników Windows 10.
W wielu przypadkach problemem może być niezgodność z wymaganiami, choćby przez głośną sprawę modułu TPM 2.0, przez który wiele osób nie może skorzystać z darmowej aktualizacji. W wielu przypadkach Windows 10 pozostaje więc najnowszym systemem Microsoftu, który oficjalnie może działać na danym urządzeniu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
To duży problem dla użytkowników, którzy chcą zachować pełne bezpieczeństwo. Od października 2025 roku Windows 10 przestanie bowiem dostawać aktualizacje bezpieczeństwa. Z pewnością nie każdy pozwoli sobie do tego czasu na zakup nowego peceta.
Co ciekawe, ze statystyk statcounter wynika, że w Polsce wciąż ponad 2 proc. użytkowników korzysta z Windowsa 7. W skali świata jest to niespełna 3 proc. korzystających z pecetów.
Oskar Ziomek, redaktor prowadzący dobreprogramy.pl