Windows 11: dwie zmiany, które ucieszą wszystkich
Windows 11 już niedługo zaoferuje nową opcję dotyczącą haseł Wi-Fi i będzie lepiej zarządzać powiadomieniami. Microsoft chce zmniejszyć zjawisko spamerskich komunikatów z aplikacji, które nie współpracują zbyt dobrze z mechanizmem powiadomień Windowsa 11.
12.06.2023 13:56
Windows 11 będzie wykrywać sytuacje, w których aplikacja firmy trzeciej wysyła zbyt dużo powiadomień systemowych - tłumaczy Windows Latest. Windows 11 zaproponuje wtedy wyłączenie powiadomień dla danej aplikacji, co oczywiście można wcześniej zrobić samodzielnie w ustawieniach.
Co ciekawe, wbrew dzisiejszej modzie na sztuczną inteligencję, w tym miejscu nie będzie funkcjonować żadna "intuicja" próbująca wyczuć intencje użytkownika Windowsa 11. Algorytm jest prosty - propozycja wyłączenia powiadomień pojawi się po kilku zignorowanych powiadomieniach w krótkim odstępie czasu. Kiedy użytkownik zdecyduje się wyciszyć powiadomienia dla danej aplikacji, te wciąż będą dostępne w centrum powiadomień. Znikną natomiast wyskakujące komunikaty w rogu ekranu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nowe narzędzie z myślą o Wi-Fi
Równolegle Microsoft pracuje nad nową opcją wyświetlania haseł do zapisanych sieci Wi-Fi w systemie. Użytkownik Windowsa 11 będzie mógł wówczas "przeklikać" opcje zarządzania znanymi sieciami, aby wyświetlić hasło i wykorzystać je na przykład w telefonie. Windows Latest wspomina też o poprawionym bezpieczeństwie w aplikacji Łącze z telefonem, do której ma trafić obsługa WPA3 - istotna z punktu widzenia wykorzystywania smartfonu jako hotspota.
Wszystkie wymienione nowości Windowsa 11 są teraz oczywiście na etapie testów. Zakłada się, że mogą trafić do finalnego wydania Windows 11 wraz z wydaniem 23H2, czyli w ramach "dużej aktualizacji" systemu, która przygotowywana jest na jesień. Niestety, jak pokazuje praktyka, udostępnienie nowego wydania Windowsa 11 nie jest jednoznaczne z jego pojawieniem się we wszystkich komputerach.
W rzeczywistości często pojawiają się przy tym różne problemy lub prewencyjne ograniczenia, w wyniku których aktualizacja Windowsa trafia do komputerów dopiero po kilku miesiącach. W praktyce można więc zakładać, że opisywane wyżej nowości w pojawią się w komputerach na większą skalę dopiero za rok.
Oskar Ziomek, redaktor prowadzący dobreprogramy.pl