Windows 11: najnowszy build to mniej "Jedenastki"
W projekcie Windows Insider rzadko mają miejsce rewolucje. Zamiast nich mamy do czynienia z powolnym przyrostem nowych funkcji i stopniowo wprowadzanymi zmianami. Wersje Insider nie bywają przez to źródłem wiadomości. Tym razem jest inaczej.
Kompilacje typu Dev już od dłuższego czasu były zaopatrzone w dwie wyróżniające nowości: klienta Teams nowej generacji oraz tradycyjny pasek zadań z etykietami (ten drugi był dostępny już w kilku poprzednich buildach, ukryty). Zmiany w pasku zadań już nie zaskakują, ale w połączeniu z nową decyzją na temat Teamsów, widoczną w najnowszym Windows 11 Dev o numerze 23481, ukazują zwrot w planach Microsoftu.
Pasek zadań Windows 11 pochodzi z projektu Windows 10X i zgodnie z planem miał być uproszczony. Brak funkcji wyświetlania etykiet okien nie był przeoczeniem, a celową decyzją. Brak ten był jednak najważniejszym zastrzeżeniem do nowego paska zadań, sygnalizowanym przez dziesiątki tysięcy klientów. Microsoft musiał się wycofać ze swojej decyzji i build 23481 pozwala w końcu użyć przywróconej funkcji.
Teams znika z paska
Z paska zadań wyleciał jednak także dedykowany klient Teams, wbudowany w system. Klient ten aspirował do bycia pozbawionym brandingu "po prostu klientem czatu", nazywając się "Rozmowa". W zamierzeniu miał pozwolić każdemu użytkownikowi Windows 11 rozmawiać z innymi bez konieczności instalowania komunikatora. To kolejne podejście Microsoftu do planu połączenia wszystkich użytkowników Windows wspólnym komunikatorem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nazewnictwo, promocja i ograniczenia interfejsu sprawiają jednak, że cieszy się to bardzo małą popularnością. Użytkownicy nie odeszli do Windows Messengera ani Skype'a, gdy były one wbudowane. Podobnie nic takiego nie stało się z Microsoft Teams. Programem, który wyrobił sobie opinię jako aplikacja do pracy i nauki zdalnej, a nie codzienny komunikator. Nazwa i członkostwo w pakiecie Office ułatwiają plasowanie Teamsów właśnie w takiej roli.
Teams był problematyczną funkcją Windows 11. Klient czatu z paska zadań wydaje się być oddzielny od dedykowanej pełnej aplikacji, także zainstalowanej w systemie. Nie pozwala on na wykorzystanie wielu kont naraz, a do celów służbowych potrzebne jest pobranie trzecich Teamsów, o nazwie "Teams (work or school)". Poza tym istnieje nowa, próbna wersja Teams, odmienna od powyższych - a przeglądarka Edge umożliwia otwarcie wersji PWA Teamsów. Funkcjonalnie identycznej.
Odwrót od Jedenastki?
Nowy klient Teamsów i usunięcie ikony Rozmowa z paska zadań to zapewne próby zmniejszenia chaosu. Podobny los spotkał Skype'a, Edge'a i OneDrive'a. Te dwa ostatnie, ze względu na mnogość systemów i możliwość działania na wersjach Windows bez Sklepu, są dziś instalowane z generycznych instalatorów EXE, uruchamianych w tle podczas pierwszego uruchomienia. Z Teamsami będzie teraz podobnie. Integracja zostanie usunięta.
Niniejsze zmiany w Windows 11 są nie tylko rozwiązaniem głównych zastrzeżeń klientów i zamieszania nazewniczego. Są także usunięciem głównych cech szczególnych nowego systemu. Odmienione Menu Start, Widżety, centrowany pasek zadań z nowymi ikonami i wbudowany klient Teams były kluczowymi, eksponowanymi nowościami w Windows 11. Bez nich, Jedenastka wyróżnia się tylko innym grupowaniem okien. Karty w Eksploratorze przyszły później, po premierze, a wszystkie inne nowości wyglądają na ewolucyjną zmianę względem Dziesiątki.
Microsoft planuje jeszcze dalsze zmiany w Widżetach, docelowo chcąc zmienić je w połączenie Gadżetów (Windows 7), Ekranu Startowego (Windows 8), i koncepcji interaktywnych kafelków (porzuconego prototypu następcy Windows 8.1). Jeżeli zmiany te zostaną wdrożone, Widżety będą oznaczać kolejne przywrócenie funkcji znanych z poprzednich wersji Windows i przestaną być cechą szczególną i nowością Jedenastki. Zostanie tylko nowe Menu Start.
Kamil J. Dudek, współpracownik redakcji dobreprogramy.pl