Windows chyba wreszcie dostanie program pocztowy, który ma sens

Windows chyba wreszcie dostanie program pocztowy, który ma sens(fot. pascal OHLMANN, Pixabay)Zac Bowden z Windows Central twierdzi, że Microsoft pracuje nad nową wersją Outlooka, która ma być oparta o interfejs webowy. Przecieki wskazują, że będzie to rozbudowana aplikacja PWA. Oznacza to, że nowy Outlook, choć mały, będzie w stanie korzystać z lokalnych magazynów przechowywania oraz systemowych powiadomień. Odeśle to poprzednie programy pocztowe na emeryturę.

Windows chyba wreszcie dostanie program pocztowy, który ma sens (fot. pascal OHLMANN, Pixabay)
Windows chyba wreszcie dostanie program pocztowy, który ma sens (fot. pascal OHLMANN, Pixabay)
Kamil J. Dudek

(fot. Kamil Dudek)
(fot. Kamil Dudek)

Windows nigdy nie miał szczęścia do spójności w kwestii programów pocztowych. Chaos dotyczy także interfejsów typu webmail. Jednak to Windows wiódł prym w konfundowaniu użytkowników, oferując w ciągu ostatniego ćwierćwiecza następującą feerię aplikacji pocztowych:

Microsoft Mail (dla skrzynek w sieciach roboczych Windows 3.1) Athena (nieukończone rozszerzenie Eksploratora Plików Windows Nashville) Exchange Client (bardzo podstawowy program w Windows 95) Windows Messaging (ten sam program, rozszerzony o e-mail) Exchange Client - znowu! Internet Mail & News (drugi program pocztowy w Windows 95 SR-2) Outlook (z pakietu Office, raz płatny a raz nie) Outlook Express Windows Mail (Vista) Windows Live Mail (wkrótce więcej o nim) Poczta, Kalendarz i Kontakty (Windows 8) Poczta (Windows 10) Outlook Web (Hotmail) Outlook Web Access (OWA)

Zdecydowana większość owych aplikacji jest już niewspierana. Ujęcie ich w tak długą listę ma głównie cel humorystyczny, by pokazać przy okazji kłopot ze strategią. Główne programy to dziś Outlook, zawarty w zestawie Microsoft Office, Poczta, wbudowana w Windows 10, interfejs pocztowy Hotmaila oraz szereg dziwnych webmaili zależnych od sposobu wdrożenia on-premowego Office 365.

Outlook

Scenariusze użycia dla programu Outlook są znane: to porządny, rozbudowany PIM używany w firmach oraz przez zaawansowanych użytkowników (a przynajmniej tych, którzy potrafią go wytrzymać). Od pewnego czasu całkiem zgrabnie obsługuje on nawet dwuskładnikowe uwierzytelnianie Google. Wielu nie bez powodu woli Thunderbirda, program zdecydowanie godny polecenia, ale nie czyni to Outlooka mniej poważnym graczem.

"Apki"? :) (fot. Kamil Dudek)
"Apki"? :) (fot. Kamil Dudek)

Hotmail

Webowy interfejs Hotmaila, też zwany niestety "Outlook", stara się konkurować z webmailem oferowanym przez Google. Radzi sobie z tym coraz lepiej, choć miewa czkawkę: umożliwia dodanie konkurencyjnych kont pocztowych (GMail też), ale czasami "zapomina" o tym i trudno przełączyć się wewnątrz niego na tak dodane skrzynki. Poza tym jest niezłym klientem, ale jeszcze niegotowym na to, by przepiąć się z systemowej aplikacji Poczta na przypięty Edge'owy kafelek Hotmaila.

Od przybytku głowa jednak boli

To właśnie ma zmienić inicjatywa Microsoftu o nazwie One Outlook (nazwa kodowa Monarch). Webowy klient ma wkrótce dojrzeć na tyle, by mógł stać się pełnoprawnym "programem pocztowym", w postaci aplikacji PWA korzystającej z Local Storage i Web Notifications, cech niezbędnych do poprawnego działania offline. Pozwoli to porzucić systemowy kafelek Poczta (podobno już wstrzymano jego rozwój) i zastąpić go webowym Outlookiem, co ma nastąpić w roku 2022.

(fot. Kamil Dudek)
(fot. Kamil Dudek)

Po co ten kafelek?

To dobra wiadomość, bo w zasadzie nie wiadomo, jaki jest sens aplikacji Poczta w Windows 10. Niewątpliwie pochodzi ona jeszcze z "Ósemki", gdzie miała być odpowiednikiem ikony "Poczta" ze smartfonów, umożliwiającej łatwe dodawanie skrzynek od chmurowych dostawców. Powstała zanim stworzono "standard" PWA i jeszcze przed niemal całkowitą klęską wizji powszechnych ekranów dotykowych w pecetach. W świecie rozbudowanych aplikacji webowych i użytkowników gardzących kafelkami, systemowa Poczta inna w swej formie niż Outlook.com nie ma uzasadnienia.

Osobom niekorzystającym z Hotmaila trudno polecić Outlooka, jego webową wersję lub aplikację Poczta. Jeżeli potrzebują one programu pocztowego, powinny skierować swoją uwagę w stronę Thunderbirda. Oferuje on wsparcie dla największej liczby form uwierzytelniania, integruje też łatwą w konfiguracji funkcję szyfrowania poczty. Posiadacze licencji Office 365 którzy odeszli od Outlooka dawno temu powinni rozważyć powrót, choćby na próbę. Co prawda program dalej używa plików PST, jest jednak dobry jak jeszcze nigdy dotąd.

Programy

Zobacz więcej
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (113)