Windows XP uruchomiony na konsoli Nintendo Switch. Nawet udało się pograć w "Pinball 3D"

Po Windowsie 10 ARM i kilku dystrybucjach Linuksa, nadszedł czas, aby na konsolce Nintendo Switch uruchomić coś jeszcze. Padło na prawdziwego klasyka – Win XP.

Fot. reddit (We1etu1n)
Fot. reddit (We1etu1n)
Piotr Urbaniak

Oczywiście Windows XP nominalnie nie jest zgodny z architekturą Switcha, ARM, więc konieczne było zastosowanie emulatora. W istocie rzeczy autor modyfikacji, niejaki "We1etu1n", najpierw zainstalował L4T, czyli GNU/Linuksa dla czipów z rodziny Tegra. A następnie posłużył się znanym doskonale QEMU, aby stworzyć emulowaną maszynę wirtualną.

Jak czytamy, wymagało to utworzenia dysku o pojemności 10 GB i... aż 6 godzin wolnego czasu. Tyle trwała instalacja i pierwszy rozruch XP-eka. Ale potem udało się nawet pograć w "Pinball 3D" i to ponoć "z pełną prędkością"; bez żadnych spowolnień animacji.

  • Fot. reddit (We1etu1n)
  • Fot. reddit (We1etu1n)
[1/2] Fot. reddit (We1etu1n)

– Nintendo Switcha z Linuksem L4T od kilku dni używam jako mój główny desktop. W środowisku graficznym Cinnamon przy 2-gigabajtowej partycji wymiany wszystko chodzi dobrze i płynnie – relacjonuje entuzjasta. – Szybkość emulacji XP nie jest rewelacyjna, ale nawet udało mi się pograć w "Pinball 3D" bez żadnych spowolnień – dodaje wyraźnie zadowolony

Owszem, na pierwszy rzut oka nie wydaje się to dużym osiągnięciem. Trzeba jednak przyznać, hybryda Nintendo raz jeszcze zaskakuje elastycznością. Szkoda tylko, że z tego potencjału nieszczególnie chce korzystać sam producent, który konsekwentnie stawia na maksymalną prostotę. (I wciąż nie potrafi wydać choćby klienta Netfliksa czy Spotify).

Programy

Zobacz więcej

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (33)